Takie pomysły proponują dziś włoskie media. Portal calciomercato poinformował, że możliwe jest przyznanie arabskim klubom dzikiej karty w Lidze Mistrzów. Oznaczałoby to, że niektóre z nich grałyby w najbardziej prestiżowych rozgrywkach klubowych na świecie, wciąż będąc zrzeszonymi w azjatyckiej federacji.
Być może pozwoliłoby to zagrać ponownie w Lidze Mistrzów Cristiano Ronaldo, który nie musiałby w tym celu opuszczać Al-Nassr. Taki pomysł mocno ingeruje jednak w piłkę nożną pod egidą UEFA i daje coraz więcej możliwości nie liczącymi się z pieniędzmi Saudyjczykom.
Inny pomysł przedstawił dzisiejszy Tuttosport. Dziennikarze tej gazety podają, że istnieje pomysł stworzenia rozgrywek poza strukturami UEFA, na wzór mitycznej Superligi, które zrzeszałyby najlepsze kluby na świecie, w tym te z Arabii Saudyjskiej.
W takim scenariuszu moglibyśmy regularnie oglądać potyczki najlepszych europejskich zespołów z tamtejszymi drużynami.