Rúben Amorim: Jutro będę trenerem Sportingu i tylko Sportingu
Ostatni mecz w Alvalade: "Przechodziłem przez to kilka razy jako zawodnik, trudno to wytłumaczyć. Będę za tym tęsknił w przyszłości, ponieważ byłem tu bardzo szczęśliwy, wiem, że idę do bardziej skomplikowanego świata, ale musimy iść naprzód".
Manchester City: "Każdy zawodnik jest światowej klasy. Jest już kilku ozdrowieńców, nie wiemy, czy zostaną wykorzystani, kilku wypadło, ale to zawsze bardzo trudny zespół. Trudno przewidzieć, co się wydarzy, na jakich pozycjach będą grać. Musimy wierzyć w to, co chcemy zrobić i podejść do meczu z odwagą".
Uwaga w Anglii: "Jestem tego pewien, ale skupiam się na Sportingu. Przegranie meczu z City nie jest porażką, ale tylko jako trener Sportingu. Teraz zdaję sobie sprawę, że będę oceniany na podstawie tego meczu i tylko tego meczu, ale nie myślę o tym zbyt wiele. Będą analizować sposób, w jaki graliśmy, jak walczyliśmy i wynik, ale skupiam się na wygraniu meczu, aby być coraz bliżej play-offów".
Mini-derby Manchesteru: "To zupełnie inne konteksty. Nie myślę o tym. Jutro będę trenował Sporting i tylko Sporting. Jedenastego będę trenował Manchester United. Nie jestem naiwny, ale wiem, że wyciągniecie wnioski z wyniku. Teraz skupiam się na wygrywaniu dla Sportingu".
Żal: "Rzadko żałuję podjętych decyzji. Nie miałem jeszcze czasu, by za tym tęsknić, jest tyle do zrobienia. Nie pamiętam, żeby jakikolwiek trener przez to przechodził. Wiem, że będę tęsknił za wszystkim, za krajem, za zawodnikami, za klubem. Może pod koniec rozgrywek, ale teraz nic nie czuję. Poczekajmy do meczu po Bradze".
Haaland vs Gyokeres: "Zawodnicy w moim zespole są najlepsi. Viktor zrobił dla nas wiele, nawet w ostatnim meczu był niezwykle ważny. Nie zamieniłbym nikogo z innej drużyny na naszą".
Idealna noc: "Idealna jest wygrana. Chcę pomóc moim zawodnikom, mielibyśmy mniej więcej zagwarantowany udział w play-offach, a ja odszedłbym z innym poczuciem radości".
Komunikacja w języku angielskim: "Oczywiście na początku będzie to trudniejsze, nie tak skomplikowane, ponieważ jest to język angielski. Myślę, że trzy miesiące wystarczą, tak mówią wszyscy. Nie z zawodnikami, ponieważ muszę wyjaśniać po angielsku na treningach. Prowadzę treningi po angielsku dla Hjulmanda, Gyokeresa, Diomande, to nie będzie się wiele różnić. Jest jeden pomysł na grę, jeden sposób pracy".
Inspiracja Guardiolą: "Wiele czerpię od niego, od De Zerbiego, od Jorge Jesusa, ponieważ byłem przez niego trenowany. Czerpię inspirację zewsząd. Patrzę na najlepszych trenerów na świecie, nawet tych, którzy mają inne pomysły na grę, ale zawsze są rzeczy, którymi można się inspirować".
Sporting gotowy do odejścia: "Posłuchali kapitana, który powiedział, że nie potrzebują już trenera. Są bardzo dojrzali i dobrze rozumieją grę. Są przygotowani, będzie zmiana i jest inna dojrzałość, aby iść dalej".
Tożsamość: "Chcemy zachować naszą tożsamość, gdy mamy piłkę. Musimy się trochę dostosować. Czasami ci, którzy dostosowują się trochę, aby wygrać mecz, mają więcej odwagi niż ja, wiedząc, że moja drużyna ma 0% szans, jeśli będę naciskał na każdą piłkę, jak w lidze portugalskiej. Musimy się dostosować, jeśli chcemy walczyć o wynik. Jeśli mamy piłkę, musimy grać po swojemu".
Przejście do Manchesteru United: "Oczywiście, że o tym myślę. Moja decyzja została podjęta, ponieważ to jest klub, którego chcę, to jest kontekst, którego chcę, to jest miejsce, w którym chcę kontynuować karierę. Zdecydowałem się na klub, którego chcę i nie chciałem niczego innego".
Oczekiwania: "Wyciągane wnioski mogą być mylące. Jeśli wynik będzie negatywny, oczekiwania spadną, co może nie być złą rzeczą na początek w Manchesterze United. Jeśli jutro wygramy, pomyślą, że pojawił się nowy Alex Ferguson, a to będzie trudne do utrzymania. Chcę wygrać mecz i sprawić, by moi zawodnicy byli szczęśliwi w nadchodzącym sezonie".
Rozmowa z Mourinho: "Nie rozmawiałem jeszcze z José Mourinho, jest zajęty i ja też. Miał wpływ na moją karierę. Wpływ na moją karierę miał sposób, w jaki mnie traktował. Pokazał mi, że można wygrać wszystko i być inną osobą, niż ludzie czasami myślą. Był trenerem, który otworzył drzwi dla każdego, zwłaszcza w jego czasach. Kiedy przyszedł, wiedzieliśmy, że ich drużyny będą wygrywać, to niezwykłe dla nas Portugalczyków. Będę miał czas, aby z nim porozmawiać. Oczywiście okres po ukończeniu studiów był niezwykły, to było siedem lat temu, a ja nie odszedłem mówiąc, że chcę iść do Manchesteru United, ale był to jedyny klub, w którym odbyłem staż".