Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Pierwsza porażka Slota na koniec miesiąca miodowego. "Niech to będzie test rzeczywistości"

AFP
Slot poczuł smak porażki na ławce Liverpoolu.
Slot poczuł smak porażki na ławce Liverpoolu.IAN HODGSON / AFP
Arne Slott (45) idealnie rozpoczął swoją kadencję jako następca Jürgena Kloppa (57) w Liverpoolu. Jednak porażka u siebie z Nottingham gwałtownie zakończyła okres miodowego miesiąca Holendra na nowej ławce i ujawniła potencjalne pęknięcia w fasadzie muru The Reds.

Liverpool ma bardzo mało czasu na analizę porażki, gdyż już we wtorek czeka ich wyjazd do Mediolanu, gdzie pojedynkiem z AC zainaugurują sezon Ligi Mistrzów. Pod wodzą Kloppa drużyna dotarła do trzech finałów w latach 2018-2022, odnosząc jeden triumf, szósty w historii klubu.

Slot, były trener Feyenoordu, musie zmierzyć się z trudnym terminarzem. Holenderski sternik zmierzy się z dwoma najbardziej utytułowanymi drużynami w historii rozgrywek - AC Milan i Realem Madryt. Jego przeciwnikiem będzie także Xabi Alonso, który w listopadzie powróci na Anfield Road z mistrzami Niemiec z Leverkusen. Trener Liverpoolu odwiedzi również swoją ojczyznę, gdy zmierzy się z PSV Eindhoven.

Oprócz wyżej wymienionych przeciwników, angielskiego giganta czekają także starcia z Bolonią, Gironą, Lipskiem i Lille. Drużyna Slota przystąpi do nich po porażce, która była z kolei świętem dla Nottingham, które świętowało pierwsze zwycięstwo na Anfield od 55 lat. Gospodarze mieli prawie 70 procent posiadania piłki, ale brakowało im niezbędnej ofensywnej iskry.

"Wiele razy traciliśmy piłkę w prostych sytuacjach. Mieliśmy większość posiadania piłki, ale mogliśmy stworzyć tylko trzy lub cztery dobre szanse, za mało" - powiedział trener, którego rozpędzona maszyna uderzyła w pierwszy kamień.

Slot musi teraz znaleźć równowagę, aby egzekwować swój własny styl, jednocześnie wspierając zawodników i kibiców w tym okresie. "Nie byłoby dobrze, gdyby ta porażka miała wpływ na przygotowania. Gdybym zmienił swój sposób przygotowań po przegranej, oznaczałoby to, że wykonuję najlepszą pracę tylko po porażkach. Dlatego zawsze staram się robić to samo, tak samo jak oczekuję tego od zawodników. Chcę, aby podejście było takie samo każdego dnia - po dużej wygranej, małej wygranej, remisie lub porażce".

Najbliższy terminarz meczów Liverpoolu
Najbliższy terminarz meczów LiverpooluFlashscore

Czynnikiem wpływającym na porażkę może być także przerwa na mecze w drużynie narodowej oraz gra zawodników w odmiennych systemach. "Każdy wraca z innego miejsca i gra w inny sposób, ale nadal uważam, że chociaż nie byliśmy w najlepszej formie, stworzyliśmy szanse i powinno być lepiej" - powiedział kapitan Virgil van Dijk.

"Musimy to odwrócić i uczynić z tego swego rodzaju test rzeczywistości, aby być lepszymi do końca sezonu. Kontrast między meczami, które rozegraliśmy, jest zbyt duży" - dodał lider obrony.

Liverpool - Nottingham 0:1