Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Pep Guardiola: Kiedy przegrywasz 1:4, możesz tylko pogratulować przeciwnikowi

Mário Rui Ventura
Pep Guardiola, menedżer Manchesteru City
Pep Guardiola, menedżer Manchesteru CityPATRICIA DE MELO MOREIRA / AFP
Trener Manchesteru City Pep Guardiola wyraził swoją frustrację po zakończeniu meczu ze Sportingiem, a mistrzowie Anglii opuścili Alvalade z porażką 1:4 w Lidze Mistrzów.

Wyjaśnienia dotyczące wyniku: "Gratulacje, gratulacje dla Sportingu. Nie mam nic do powiedzenia. Kiedy przegrywasz 1:4, możesz tylko pogratulować przeciwnikowi. Mogliśmy zamknąć mecz w pierwszej połowie, a potem, trzy minuty po rozpoczęciu drugiej, jest już 1:3. Mogliśmy uniknąć rzutów karnych. Przechodzimy przez trudny okres. Musimy wyciągnąć z tego wnioski".

Trzy porażki z rzędu: "Mieliśmy bardzo zły mecz z Bournemouth. Gratulacje dla Sportingu i najlepsze życzenia. Jeśli chodzi o grę, myślę, że spisaliśmy się bardzo dobrze. Myślę tylko, że mogliśmy uniknąć tego, co wydarzyło się między trzecim a czwartym golem. Takie momenty często definiują drużynę".

Czy angielscy kibice lubią Amorima jeszcze bardziej? "Nie wiem".

Występ poniżej oczekiwań: "Ludzie mogą tak myśleć, ale ja nie zamierzam się poddawać. Przegraliśmy 1:4, więc trudno pokazać światu, że zagraliśmy dobrze. Ale oni wiedzą, że grali dobrze w wielu momentach meczu. Drużyna, przeciwko której graliśmy, jest wyjątkowa. Takie rzeczy przytrafiały mi się w moim pierwszym sezonie. Taka jest piłka nożna. Czasami masz złe momenty i musisz to zaakceptować, albo próbujesz szukać wymówek".