Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Luis Enrique: Girona to jedna z najlepszych drużyn w Hiszpanii, jestem jej fanem

Eliott Lafleur
Luis Enrique
Luis EnriqueMATTHIEU MIRVILLE/DPPI via AFP
Luis Enrique odpowiadał na pytania dziennikarzy w kampusie PSG we wtorek, przed pierwszym meczem Ligi Mistrzów w tym sezonie przeciwko Gironie.

Brak doświadczenia? "Nie nakładam presji na moich zawodników. Doświadczenie jest ważne, ale widzę, że wielu doświadczonych graczy popełnia te same błędy. Trudno jest obliczyć procent potrzebnego doświadczenia".

Jego ulubiony dzień: "Mój ulubiony dzień to dzień meczu, lubię niepewność przed meczem, wszystkie etapy i oczywiście relacje z zawodnikami".

Odejście Mbappé: "Ważne jest, aby ocenić teraźniejszość, a to wymaga jasnego projektu zdefiniowanego w poprzednim sezonie. Ale zanim wyciągniemy wnioski, musimy poczekać do końca sezonu i być może kilka sezonów później, aby zobaczyć, czy ten pomysł został pomyślnie wdrożony. To coś, co mi się podoba".

Nowy format: "Mieliśmy już dość napięty harmonogram, ale aby przeanalizować nowe rozgrywki, musimy poczekać i zobaczyć, jak radzą sobie drużyny".

Girona: "Nikt się tego nie spodziewał, Girona po raz pierwszy zagra w Lidze Mistrzów. Widziałem wszystkie ich mecze w zeszłym sezonie. To jedna z najlepszych drużyn w Hiszpanii, ze świetnym trenerem, jakim jest Míchel. Grają świetny futbol i są bardzo dobrzy w posiadaniu piłki.

Jestem również fanem Girony. Bardzo lubię trenerów, którzy mają odwagę grać atakujący futbol i tworzyć. Podoba mi się ich intensywność i nie wiem, co zastaniemy jutro. Znając go, będą atakować i będą odważni jak przeciwko Barçy. Nie sądzę, aby zmienili swój styl gry. Pomimo odejścia kilku ważnych zawodników, życzę im wszystkiego najlepszego".

Jego zespół: "Zmieniliśmy wiele rzeczy i nadal będę zmieniał to, co uważam za konieczne, aby drużyna poprawiła swoje wyniki. Chociaż drużyna musi osiągać wyniki, zmieniliśmy ją zgodnie z tym, co uważamy za najlepsze dla zespołu. Staramy się dawać naszym zawodnikom najlepsze możliwości. Nie boję się zmian, nawet jeśli coś idzie bardzo dobrze. Jeśli uważam, że coś będzie pozytywne dla drużyny, zrobię to. To kręta droga i jest to jedna z rzeczy, które lubię najbardziej".