Vladan Kovacević otrzymał na ostatniej gali Ekstraklasy statuetkę dla najlepszego bramkarza ligi. Golkiper Rakowa Częstochowa w minionym sezonie przez 738 minut nie wyciągał piłkę z siatki. Serb nie ukrywał zadowolenia z powodu swojego wyróżnienia.
"Cieszę się, że drugi rok z rzędu odebrałem nagrodę dla najlepszego bramkarza Ekstraklasy. Jestem szczęśliwy i chciałbym podziękować wszystkim, którzy na mnie zagłosowali. Nagroda tym bardziej cieszy, bo głosy oddawali moi koledzy z boiska. Ten sezon jest naprawdę niesamowity. Zdobyliśmy pierwsze mistrzostwo dla Rakowa. Myślę, że wszyscy powinni być dumni z nas, a my… jesteśmy dumni ze wszystkich pracowników klubu i ludzi, którzy nam w tym pomogli. Teraz odpoczywamy i zaczynamy walkę o Ligę Mistrzów" - powiedział Kovacević w rozmowie z TVP Sport.
25-letni golkiper podkreślił, że celem Rakowa na przyszły sezon jest walka o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów.
"To nasz cel. Chcemy zaprezentować się w grupie. Myślę, że mamy duże szanse na awans. Lech Poznań pokazał, że można. Mistrz Polski w tamtym sezonie wykonał bardzo dobrą robotę. Musimy odpowiedzieć tym samym" - podkreślił bramkarz "Medalików".
Przypomnijmy, że kontrakt Vladana Kovacevicia z Rakowem Częstochowa obowiązuje do końca czerwca 2026 roku.