Jagiellonia w kolejnej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów po wygranej w rewanżu. Dublet Pululu
Spotkanie rozgrywane na stadionie w Białymstoku od początku układało się po myśli gospodarzy, którzy tydzień wcześniej w pierwszym spotkaniu wygrali 4:0. Podopieczni Adriana Siemieńca szybko przejęli inicjatywę i regularnie tworzyli dogodne sytuacje. W dziewiątej minucie na mocny strzał zdecydował się Joao Moutinho, jednak piłka przeleciała nad poprzeczką. Chwilę później uderzał Afimico Pululu, ale został powstrzymany przez Vytautasa Cerniauskasa, który wybił futbolówkę na rzut rożny.
Po jego wykonaniu faul na Dominiku Marczuku popełnił Robert Mazan, a sędzia Vassilis Fotias nie miał wątpliwości, od razu wskazując na rzut karny. Jedenastkę na gola zamienił Pululu, zapewniając swojej drużynie szybkie objęcie prowadzenia.
Mistrzowie Polski wciąż kontrolowali przebieg gry, choć zdarzały im się pojedyncze momenty dekoncentracji. Tak było w 26. minucie, kiedy z bliskiej odległości z woleja strzelał Noel Mbo. Na szczęście dla polskiej drużyny świetną interwencją popisał się Sławomir Abramowicz. Tuż przed przerwą bliski zdobycia drugiej bramki dla gospodarzy był Adrian Dieguez, ale i on przegrał pojedynek z bramkarzem.
Po zmianie stron dalej dominowała drużyna Dumy Podlasia, ale zawodnikom wciąż brakowało skuteczności. Doskonałych okazji nie wykorzystali m.in. Jesus Imaz czy Kristoffer Hansen, który trafił w poprzeczkę. W 67. minucie znów po rzucie rożnym Kaspars Dubra kopnął Dusana Stojinovicia, a arbiter po konsultacji z VAR przyznał gospodarzom drugą jedenastkę. Do piłki ponownie podszedł Pululu i po chwili skompletował dublet.
W końcowej fazie spotkania kibice zobaczyli jeszcze dwa gole - po obu stronach boiska. Najpierw po kolejnej składnej akcji Jagi do własnej bramki trafił Markas Beneta. Z kolei w 88. minucie błąd defensywy wykorzystał Sivert Gussias, zmniejszając tym samym rozmiary porażki na 1:3.
Taki wynik sprawił oczywiście, że do kolejnej rundy eliminacji do Ligi Mistrzów awansowała Jagiellonia, która w następnym etapie zmierzy się z FK Bodo/Glimt. Wyeliminowanie FK Poniewież oznacza również, że polski zespół może być już pewny gry co najmniej w Lidze Konferencji.