Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Guardiola chwali De Bruyne po meczu z Kopenhagą. "Jest w nadzwyczajnej formie"

AFP
Pep Guardiola
Pep GuardiolaAFP
Pep Guardiola określił formę Kevina De Bruyne mianem "nadzwyczajnej" po tym, jak Belg miał udział przy wszystkich trzech golach Manchesteru City, który pokonał we wtorek Kopenhagę 3:1.

Na szybkie trafienie De Bruyne odpowiedzieli piłkarze Kopenhagi za sprawą Magnusa Mattssona.

Bernardo Silva przywrócił prowadzenie City przed przerwą, ale The Citizens musieli czekać aż do doliczonego czasu gry, aby jeszcze bardziej ukarać gospodarzy, gdy Phil Foden ustalił wynik meczu.

De Bruyne jeszcze niedawno pauzował pięć miesięcy z powodu naderwania ścięgna podkolanowego, którego doznał w sierpniu podczas inauguracji sezonu Premier League. Od czasu powrotu w zeszłym miesiącu, 32-latek strzelił dwa gole i zanotował siedem asyst w siedmiu występach.

"To niezwykłe", powiedział Guardiola o statystykach De Bruyne'a. "Najwięksi gracze uwielbiają występować na największych scenach".

Mistrzowie Anglii wygrali już 11 kolejnych spotkań we wszystkich rozgrywkach i są na dobrej drodze do powtórzenia triumfu w Lidze Mistrzów, Premier League i Pucharze Anglii z poprzedniego sezonu.

"Kopenhaga ma za sobą świetną fazę grupową, więc musieliśmy ich szanować" - powiedział De Bruyne. "Zaczęliśmy naprawdę dobrze, ale myślę, że popełniliśmy jeden błąd i oni to wykorzystali. Zagraliśmy naprawdę dobry mecz. W drugiej połowie stworzyliśmy wiele szans, mogliśmy strzelić więcej bramek i na szczęście w końcówce zdobyliśmy trzecią, więc teraz jest trochę przewagi".

Manchester City pokonał Kopenhagę 3:1 w pierwszym meczu 1/16 finału LM
Manchester City pokonał Kopenhagę 3:1 w pierwszym meczu 1/16 finału LMAFP

Grealish kontuzjowany

Jack Grealish niespodziewanie otrzymał od Guardioli szansę na grę w drugim meczu w tym roku, ale reprezentant Anglii zagrał tylko 15 minut, zanim doznał kontuzji pachwiny.

Angielski pomocnik Manchesteru City #10 Jack Grealish leży na boisku
Angielski pomocnik Manchesteru City #10 Jack Grealish leży na boiskuAFP