Borussia będzie musiała liczyć na solidną obronę i kontrataki w finale z Realem

Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Borussia będzie musiała liczyć na solidną obronę i kontrataki w finale z Realem

Borussia będzie musiała liczyć na solidną obronę i kontrataki w finale z Realem
Borussia będzie musiała liczyć na solidną obronę i kontrataki w finale z RealemAFP
Borussia Dortmund jest wyraźnie słabszą drużyną w finale Ligi Mistrzów przeciwko 14-krotnemu zwycięzcy Ligi Mistrzów, Realowi Madryt, ale zaskakujący występ Niemców w tegorocznych rozgrywkach w Europie ostro kontrastuje z ich krajowymi rozgrywkami.

Borussia Edina Terzicia, walcząca o drugi tytuł Ligi Mistrzów po triumfie w 1997 roku, zajęła rozczarowujące piąte miejsce w Bundeslidze. W Europie jednak radzi sobie w tym sezonie dużo lepiej. Borussia zachowała w tym sezonie sześć czystych kont w 12 meczach Ligi Mistrzów, licząc na mocną obronę i szybkie wyjścia do ataku.

Do tych czystych kont zaliczały się oba mecze półfinałowe z Paris Saint-Germain, w których łącznie niemiecka drużyna wygrała 2:0. Terzic stworzył swój zespół do gry w Europie. Czasami składa się on z pięciu obrońców, zapewniając solidną linię obrony, która jest podstawą ich gry.

Środkowi obrońcy Mats Hummels i Nico Schlotterbeck są w ostatnich miesiącach w spektakularnej formie, a ten ostatni znalazł się w kadrze Niemiec na Euro 2024. Będzie to kluczowe dla Borussii, ponieważ szybkie kontry zapewnione przez szybkich skrzydłowych Jadona Sancho i Karima Adeyemiego próbujących rozciągnąć obronę Realu, mają być ich główną siłą.

Ich tempo na skrzydłach będzie kluczowe w kontratakach zespołu, wiedząc, że Real będzie miał większą część posiadania piłki, a Niemcy będą czekać na stworzenie sobie okazji.

Terzic ma nadzieję, że Adeyemi i Sancho będą na boisku robić miejsce dla Niclasa Fuellkruga, najlepszego napastnika drużyny w rozgrywkach w tym sezonie z trzema bramkami. Rola Fuellkruga nie polega jednak tylko na zdobywaniu bramek, gdyż krzepki niemiecki napastnik często zabiera za sobą przeciwników i stwarza okazje swoim kolegom z drużyny.

Nie jest niespodzianką, że 12 różnych zawodników Borussii strzeliło w tym sezonie co najmniej jednego gola w Lidze Mistrzów.