Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Krzysztof Piątek otwiera fazę ligową golem przeciwko Rapidowi Wiedeń, ale bez zwycięstwa

Michał Karaś
Zaktualizowany
Krzysztof Piątek otwiera fazę ligową golem przeciwko Rapidowi Wiedeń
Krzysztof Piątek otwiera fazę ligową golem przeciwko Rapidowi WiedeńAA/ABACA / Abaca Press / Profimedia
Polski napastnik zdobył swojego piątego europejskiego gola w sezonie, gdy w doliczonym czasie pierwszej połowy główką nie dał szans bramkarzowi Rapidu. Niestety, tuż po przerwie wiedeńczycy odzyskali prowadzenie w Stambule i nie oddali go do końca, wygrywając 2:1.

Fazę ligową Ligi Konferencji otworzyły w środę mecze Vitorii Guimaraes z Celje oraz stambulskiego Basaksehiru z Rapidem Wiedeń. W drugim ze spotkań od pierwszej minuty pojawił się Krzysztof Piątek i właśnie turecki klub lepiej rozpoczął popołudniowe spotkanie. Sygnał do ataku gał Serdar Gurler uderzeniem z dystansu w poprzeczkę i wydawało się, że Basaksehir pójdzie za ciosem. 

Sprawdź szczegóły meczu Basaksehir - Rapid Wiedeń

Składy i noty za mecz Basaksehir - Rapid
Składy i noty za mecz Basaksehir - RapidFlashscore

Obiecujący kwadrans skończył się jednak dwiema bardzo groźnymi akcjami Rapidu, w których najpierw unieważniono Austriakom gola z powodu spalonego, a moment później Lukas Grgić uderzył zbyt blisko środka bramki. Inicjatywa i kontrola nad rytmem gry wydawała się być po stronie gospodarzy, czego dowodem były kolejne akcje zbyt często łapanego na spalonym Krzysztofa Piątka. Polak w 45 minut zaliczył trzy ofsajdy.

Pomimo optycznej przewagi gospodarzy, na Fatih Terim Stadyumu wynik otworzyli przyjezdni. W 43. minucie – po dwóch groźnych, acz niecelnych główkach gospodarzy – Louis Schaub odnalazł się przed polem karnym z piłką, przymierzył i wkręcił futbolówką blisko dalszego słupka, dając Rapidowi prowadzenie. Radość przyjezdnych zdołał jeszcze przed przerwą stłumić Piątek. Napastnik doskonale wyczuł wrzutkę od Gurlera i z lekkością posłał ją poza zasięgiem Niklasa Hedla. Dla Piątka to piąty europejski gol sezonu, a dziewiąty we wszystkich rozgrywkach klubowych.

Oba zespoły zeszły z boiska pogodzone, ale Austriacy wrócili z boleśnie skutecznym planem. Jeszcze w pierwszej minucie drugiej odsłony zdołali przywrócić swoje prowadzenie, gdy doskonała akcja ofensywna skończyła się dograniem Burgstallera z lewej i bezlitosnym wykończeniem Schauba, autora dubletu. To właśnie Rapid zdominował kwadrans drugiej części, atakując bramkę Dilmena aż sześciokrotnie, wliczając jadowite uderzenie Beljo z 50. minuty, zgaszone świetną paradą.

Przyjezdni z Austrii długo szukali powiększenia swojej przewagi i byli o włos od uczynienia tego na niewiele ponad kwadrans przed końcem. Dion Beljo w 72. minucie ponownie pokonał Dilmena, ale po analizie VAR okazało się, że u zarania akcji faulowany był Krzysztof Piątek. 

Polak pozostał na boisku do samego końca, ale nie był w stanie ponownie wyrównać. W ostatnich sekundach doliczonego napastnik fantastycznie przyjął piłkę i oddał groźny strzał, ale obroniony. Basaksehir rozpoczyna więc fazę ligową Ligi Konferencji od porażki, a gol Polaka okazał się tylko honorowym.

Statystyki meczu Basksehir - Rapid Wiedeń
Statystyki meczu Basksehir - Rapid WiedeńOpta by Stats Perform