Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Już trzeci ligowy mecz Wisły w tym sezonie przełożony. Spotkanie z Miedzią w innym terminie

Adrian Wantowski
Wisła Kraków w ciągu sześciu tygodni zagra jedenaście meczów
Wisła Kraków w ciągu sześciu tygodni zagra jedenaście meczówProfimedia
Było to praktycznie pewne, ale zostało oficjalnie potwierdzone. Mecz Wisły Kraków z Miedzią Legnica, który był zaplanowany na niedzielę, został przełożony. Ma to związek z awansem Białej Gwiazdy do 4. rundy kwalifikacji Ligi Konferencji. 

Każdy klub ma możliwość przełożenia dwóch meczów ligowych w związku z grą w kwalifikacjach do europejskich pucharów. Wisła Kraków skorzystała z tej możliwości na początku sezonu i nie grała pierwszej kolejki ligowej, kiedy to miała mierzyć się z ŁKS-em Łódź między meczami z KF Llapi. 

Po wyeliminowaniu Spartaka Trnava i awansie do 4. rundy eliminacji Ligi Konferencji pojawiały się koleje problemy. Betclic 1 Liga w środku tygodnia rozgrywa mecze w ramach 6. kolejki. Wisła planowo miała mierzyć się w czwartek z Górnikiem Łęczna, ale ten mecz oczywiście nie mógł się odbyć. Tego samego dnia Biała Gwiazda mierzy się w Krakowie z Cercle Brugge. Dlatego z automatu władze ligi przełożyły to spotkanie na inny termin. 

Natłok meczów spowodował, że Wisła praktycznie od miesiąca gra co trzy dni. Dlatego klub zwrócił się z prośbą o przełożenie niedzielnego starcia z Miedzią Legnica, które miało odbyć się między pojedynkami z Cercle Brugge o fazę ligową Ligi Konferencji. Władze zgodziły się na to, co oznacza, że Wisła będzie miała przełożony już trzeci mecz ligowy w tym sezonie. 

Do tego trzeba pamiętać, że wciąż nie wiemy, kiedy zostanie rozegrany mecz o Superpuchar Polski, w którym Wisła Kraków ma zmierzyć się z Jagiellonią Białystok. Mistrzowie Polski mają już pewną grę minimum w fazie ligowej Ligi Konferencji, a jeśli awansuje tam też Wisła, to sprawa jeszcze bardziej się skomplikuje, bo wolnych terminów nie ma za wiele, a przecież Biała Gwiazda będzie musiała jeszcze zagrać trzy zaległe mecze ligowe.