Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Ewa Pajor z pierwszym hat-trickiem w barwach Barcelony, Granada zdemolowana

Ewa Pajor z pierwszym hat-trickiem w barwach Barcelony, Granada zdemolowana
Ewa Pajor z pierwszym hat-trickiem w barwach Barcelony, Granada zdemolowanaJavier Borrego/AFP7 / Shutterstock Editorial / Profimedia
Zaledwie minuty na boisku potrzebowała Ewa Pajor, by rozpocząć strzelanie w sobotnim meczu Barcelony Femeni z Granadą. Polka dołożyła jeszcze gola do szatni, a hat-tricka skompletowała na 20 minut przed końcem spotkania, chwilę przed zejściem z boiska.

Noty indywidualne rzędu 9,0 i więcej Flashscore przyznawał Ewie Pajor wielokrotnie, ale jeszcze nigdy za mecz rozegrany w barwach Barcelony. Do dziś. 27-letnia napastniczka właśnie po raz pierwszy została bohaterką swojej nowej drużyny, mając ogromny wkład w rozmontowanie bezradnej Granady na swoim stadionie.

Sprawdź szczegóły meczu Barcelona - Granada

Składy i noty za mecz Barcelona - Granada kobiet
Składy i noty za mecz Barcelona - Granada kobietFlashscore

W sobotni wieczór Polka już po minucie strzeliła pierwszego gola, korzystając z podania Caroline Graham i mieszcząc piłkę pod dalszym słupkiem bramki rywalek. Pod koniec doliczonego czasu pierwszej połowy Pajor miała już dublet, gdy – wg piłkarskiego żargonu – to Graham strzeliła gola Polką, nabijając jej nogę tuż przed bramką. 

Swojego trzeciego gola w meczu Polka musiała już strzelać na raty, ponieważ pierwsza próba w krótki róg została zatrzymana przez Laurę Sanchez. Bramkarka wypuściła jednak piłkę i Pajor doskoczyła do niej, poprawiając się natychmiast. To była 69. minuta, a już trzy minuty później 27-latka zeszła z boiska, co nie przeszkodziło jej otrzymać najwyższej noty.

Barcelona przyzwyczaiła swoich kibiców do wysokich zwycięstw, ale w sobotę Duma Katalonii zdobyła więcej bramek niż w trzech poprzednich meczach łącznie. Granadę pokonała w stosunku 10:1, co stanowi najwyższe zwycięstwo od listopada 2021, gdy dokładnie takim samym rezultatem zakończył się mecz z Sevillą.