Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Trpišovský obiecuje presję przeciwko AC Milan, Karabach dąży do historycznego sukcesu

TASR
Trener Slavii nie rzuca jeszcze ręcznika.
Trener Slavii nie rzuca jeszcze ręcznika.Profimedia
Piłkarze Slavii Praga wierzą, że wsparcie kibiców pomoże im odwrócić niekorzystny wynik z pierwszego meczu z AC Milan w 1/8 finału Ligi Europy. Na boisku włoskiego klubu przegrali 2:4, ale zdaniem trenera Jindřicha Trpišovskiego (48), jego zespół ma szansę na awans.

Pierwszy etap zakończył się zwycięstwem AC Milan 4:2 po tym, jak Slavia grała w osłabieniu od 26. minuty po wyrzuceniu z boiska Malicka Dioufa. Obie drużyny przygotowywały się do rewanżu zwycięstwami w krajowych ligach - Rossoneri pokonali u siebie Empoli 1:0, a Slavia wygrała z Teplicami 4:0. Trpišovský wierzy w swój zespół: "U siebie będziemy naciskać mocniej".

Sparta, miejski rywal Slavii, jest w jeszcze gorszej sytuacji niż Slavia. Mistrzowie Czech przegrali u siebie z FC Liverpool 1:5 i mają minimalne szanse na awans przed rewanżem na boisku faworyzowanego przeciwnika. Co więcej, na Anfield zagrają po poniesieniu czterobramkowej porażki w meczu ligowym - w Pilźnie przegrali 0:4.

Zespoły Glasgow Rangers i Benfiki Lizbona rozegrały w już w tej edycji Ligi Europy trzy mecze i wszystkie zakończyły się remisami. W pierwszym meczu 1/8 finału padł wynik 2:2 i przed czwartym spotkaniem wiadomo, że ta seria się zakończy, bo pojedynek musi mieć zwycięzcę.

West Ham spróbuje wykorzystać przewagę własnego boiska przeciwko Freiburgowi i odwrócić wynik z pierwszego etapu, w którym przegrał 0:1. "Nie mieliśmy strzelców bramek w pierwszym meczu. Teraz jesteśmy zdeterminowani, aby zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby to odwrócić. Będziemy mieli za sobą naszych kibiców i wspaniałą atmosferę" - powiedział trener Anglii David Moyes dla uefa.com.

Piłkarze z Karabachu mogą myśleć o jednej z największych niespodzianek do tej pory, ponieważ w pierwszym meczu zremisowali 2:2 z Bayerem Leverkusen. Trener liderów Bundesligi Xabi Alonso przyznał, że wynik nie był przypadkowy: "Mamy szczęście, że udało nam się wyrównać. Karabach miał pecha, bo nie wykorzystał kilku okazji. Szanse na awans wynoszą 50:50" - powiedział menadżer, który w pierwszym etapie rywalizacji dał odpocząć urodzonemu na Słowacji bramkarzowi Lukasowi Hradecky'emu.

Rewanżowe mecze 1/8 finału Ligi Europy
Rewanżowe mecze 1/8 finału Ligi EuropyFlashscore

Piłkarze Atalanty będą również starali się wykorzystać atut własnego terenu po remisie 1: 1 ze Sportingiem. "Powinniśmy byli wygrać. Poza pierwszymi 20 minutami byliśmy lepszym zespołem. W drugim meczu będzie większa presja, ponieważ będzie to decydujące spotkanie" - zauważył pomocnik Marten De Roon.

AS Roma zrobiła znaczący krok w kierunku awansu, triumfując 4:0 nad Brighton w pierwszym meczu. "Wszystko, co możemy zrobić, to poprawić się" - powiedział pomocnik Pascal Gross. Włoski napastnik Romelu Lukaku zwrócił uwagę, że pojedynek jest dopiero w połowie drogi: "Grałem w Anglii przez długi czas i wiem, że angielskie drużyny nigdy się nie poddają". Marsylia, która jest bliska wyeliminowania Villarreal, gdyż do Hiszpanii jedzie z po wygranej 4:0 u siebie.