Mourinho czeka starcie ze swoim byłym klubem w Lidze Europy. To zwycięzca, mówi Hag
Manchester przed rozpoczęciem sezonu był jednym z największych faworytów w EL, ale po remisach z Twente (1:1) i Porto (3:3) zajmuje dopiero 21. miejsce w tabeli. W krajowej Premier League również nie jest idealnie, a Erik ten Hag z tygodnia na tydzień znajduje się pod coraz większą presją. Holenderski trener nie może się jednak doczekać spotkania z Mourinho.
"To ważny mecz dla nas obu. Jest zwycięzcą, zdobył wiele trofeów i myślę, że jest przykładem dla wielu trenerów. Będę więc naprawdę zadowolony z gry przeciwko niemu" - powiedział AFP cytowany przez Ten Hag. W ostatnim bezpośrednim meczu w 2016 roku ze zwycięstwa cieszyli się piłkarze tureckiego klubu, Manchester był wówczas trenowany przez Portugalczyka. Polscy kibice z pewnością liczą na występ Sebastiana Szymańskiego.
Uwagę przykuwają także Tottenham i Lazio, które są faworytami i mają jak dotąd stuprocentowy dorobek punktowy. Spurs podejmą u siebie holenderski Alkmaar, który do tej pory nie wygrał ani razu w europejskich rozgrywkach w Anglii. Z drugiej strony lider tabeli Lazio podróżuje do Holandii, aby zmierzyć się z Twente w Enschede. FCSB, Anderlecht i Lyon również należą do niepokonanych drużyn, a najtrudniejszym przeciwnikiem z tej trójki będzie rumuński zespół, który podejmie Rangers.
W innym meczu PAOK Saloniki Tomasza Kędziory zmierzy się z Viktorią Pilzno. "PAOK nie ma jeszcze punktów w rozgrywkach, więc spodziewamy się, że będą chcieli je zdobyć. Wiemy, że mamy swoją siłę i wierzymy, że możemy przedłużyć naszą europejską passę. Będziemy walczyć o dobry wynik" - powiedział asystent trenera czeskiej drużyny Jan Trousil na stronie internetowej klubu.