Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Sporting Gijon o sprawie rasizmu w derbach Asturii: "Pracujemy nad zlokalizowaniem kibica"

Kibice Sportingu dopingujący swoją drużynę.
Kibice Sportingu dopingujący swoją drużynę.Profimedia
Sporting Gijon w sobotę wygrał emocjonujące spotkanie z sąsiadami Realem Oviedo, ale nie tylko to, co wydarzyło się na boisku, zwróciło uwagę obserwatorów.

Sporting odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w sezonie 2024/25 po porażce z Levante (1:2), a następnie remisach z Eldense (0:0) i Almerią (1:1). I w końcu, na najważniejszym etapie dla zawodników i kibiców ze względu na rywalizację między dwoma klubami, nadeszło długo oczekiwane zwycięstwo.

W pierwszej połowie, w której sędzia pokazał aż sześć żółtych kartek, Juan Otero otworzył wynik z rzutu karnego, a przewagę powiększył Cote Valdés. W drugiej połowie Ilyas Chaira na chwilę obudził nadzieje Realu Oviedo, ale Víctor Campuzano podwyższył na 3:1 dzięki fantastycznej indywidualnej akcji.

Poza bramkami, część uwagi skupiła się na kibicu gospodarzy, który podobno wyzywał Haissema Hassana, używając obraźliwego i rasistowskiego języka, gdy zawodnik wchodził na boisko z ławki rezerwowych. Epizod ten nie pozostał niezauważony w sieciach społecznościowych, a biorąc pod uwagę klarowność materiału filmowego, LaLiga pokazała swoją "zdecydowaną" reakcję.

"Real Sporting pracuje nad zlokalizowaniem kibica, który obraził przyjezdnego zawodnika. Nasz klub nie toleruje żadnych przejawów rasizmu. Prowadzimy już dochodzenie w sprawie tego, co się stało. Pochwalamy i dziękujemy za ogólne zachowanie naszych fanów" - ogłosił klub z El Molinon za pośrednictwem oficjalnego konta X.

Statystyki meczu na Flashscore.