Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Simeone po incydentach: "Nie pomagamy piłkarzom, gdy prowokujemy ludzi"

David Olivares
Simeone, podczas meczu Atlético de Madrid-Real Madryt
Simeone, podczas meczu Atlético de Madrid-Real MadrytJAVIER SORIANO / AFP
Trener Atletico Madryt ocenił sytuację, po której sędzia zdecydował się przerwać niedzielne derby Madrytu: "To nie w porządku, ale nie pomagamy piłkarzom, kiedy prowokujemy ludzi i ludzie się złoszczą".

Diego Simeone podkreślał, że w żadnym momencie nie usprawiedliwia rzucania przedmiotami w kierunku zawodników, ale w wypowiedzi dla telewizji DAZN stwierdził, że wcześniej doszło do prowokacji. Nie wchodził w szczegóły, ale mogło chodzić o zachowanie bramkarza Realu (a wcześniej Atletico), Thibauta Courtoisa, który gestykulował i mówił w kierunku widowni.

"Ludzie nie mają innego wyjścia, co nie jest w porządku... ale musimy być spokojni i wiedzieć, w jakich sytuacjach możemy świętować gola, patrząc na boisko. To nie jest w porządku, ale ludzie nie złoszczą się sami z siebie, złoszczą się na coś, a my pomagamy ludziom się złościć. Nie usprawiedliwiam tego, co zrobili, ale... możemy zrobić więcej, a tego nie robimy".

Cholo wezwał jednocześnie do identyfikacji osób, które rzuciły przedmiotami. "Musimy spróbować rozpoznać tych, którzy rzucali, aby już nie przychodzili, ponieważ ich nie potrzebujemy. Potrzebujemy ludzi, którzy dopingują, gorących kibiców".

Na koniec Simeone dodał. "Musimy pomóc wszystkim. To już się działo na Bernabeu, kiedy Courtois był naszym zawodnikiem, też dostał zapalniczkę, to nie jest w porządku".