Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Samu Omorodion wraca do gry, Deportivo Alaves pokonuje Granadę w Vitorii

David Olivares
Samu Omorodion świętuje zwycięstwo Alavés 1-0
Samu Omorodion świętuje zwycięstwo Alavés 1-0LaLiga
Urodzony w Melilli, a wychowany w Sewilli Samu Omorodion otworzył wynik (bramkę zaliczono jako samobójczą), a później zamknął go, ustalając rezultat na 3:1. Gospodarze z Vitorii mają już osiem punktów przewagi nad Granadą i strefą spadkową, przynajmniej do meczu Celty Vigo.

Granada przyjechała do Vitorii w desperackiej potrzebie zwycięstwa. Do tej pory stwarzali dobre okazje, na przykład przeciwko Barcelonie, ale wyniki nie nadchodziły i zajmowali przedostatnie miejsce, tkwiąc w strefie spadkowej. Z tego powodu Nazaríes wyszli na boisko Estadio Mendizorroza bardzo skoncentrowani i chętni do otwarcia wyniku. Carreras, który strzelił wysoko, i Gumbau z miękkim strzałem w ręce Sivery, zaznaczyli terytorium w pierwszych minutach meczu.

Gol padł jednak po stronie Vitorii. Samu Omorodion, który w tym tygodniu zdobył bramkę dla reprezentacji U21, wykończył kontratak zainicjowany przez Luisa Rioję, z bliskiej odległości od Torrenta. Bramka ostatecznie została uznana jako gol samobójczy środkowego obrońcy.

Wyjściowe składy i noty za mecz Alaves-Granada
Wyjściowe składy i noty za mecz Alaves-GranadaFlashscore

Granada rozpadła się po tym golu, a Alaves grało bardziej komfortowo. Zwłaszcza dzięki fizycznemu pokazowi Samu, który był szczególnie zmotywowany przeciwko swojej byłej drużynie. Musiało więc dojść do podwyższenia wyniku. Po raz kolejny Javi López asystował Rebbachowi. Algierczyk umieścił piłkę przy dalszym słupku i podwyższył prowadzenie drużyny Luisa Garcíi.

Samu niestrudzony

W drugiej połowie Samu kontynuował swój recital przed Granadą. W 55. minucie skierował do bramki dośrodkowanie od Luisa Riojy, którego nie zdołał wybronić Andre Ferreira. Zawodnik z Melilli nie celebrował gola i przeprosił swoich byłych kolegów. Piąty gol Omorodiona w tym sezonie, czwarty w koszulce Alavés.

Niedługo później czwarty - tyle że w meczu - mógł paść po strzale Gorosabela. Granada musiała jednak zareagować. I zrobili to, nieśmiało, po zmianach. W 78. minucie Uzuni miał klarowną okazję, którą zablokował Abqar. Niedługo później podanie od Diedhiou do Weissmana doprowadziło do tego, że Izraelczyk został powalony na boisku przez Benavideza. Uzuni wykorzystał rzut karny i przywrócił resztki nadziei przyjezdnym.

Gdy mecz zbliżał się do końca, świetna akcja Antonio Puertasa została prawie wykończona przez Uzuniego, a w 94. minucie świetny strzał Puertasa zmusił Siverę do mistrzowskiej obrony. Pozostaje pytanie, co by się stało, gdyby Granada tyle ofensywnej jakości pokazała wcześniej.

Wynik i statystyki meczu Alaves-Granada
Wynik i statystyki meczu Alaves-GranadaFlashscore