Real Madryt wstrzymuje się z transferami i czeka na powrót Davida Alaby
Na liście potencjalnych zawodników do gry znajduje się również Jesús Vallejo, ale trener Carlo Ancelotti nie liczy na zawodnika Saragossy, który ma opuścić Real po wygaśnięciu kontraktu.
Królewscy chcą poczekać z wejściem na rynek do połowy przyszłego roku. Od jakiegoś czasu polityka transferowa klubu polega na podpisywaniu kontraktów z wielkimi gwiazdami, takimi jak Kylian Mbappé, lub młodymi zawodnikami, którzy mają stać się przyszłymi gwiazdami, zanim ich wartość gwałtownie wzrośnie, jak Endrick czy Guler.
Stara "klasa średnia" nie pasuje do madryckiej drużyny. A teraz na rynku dostępnych jest niewiele opcji, które pasują do planów drużyny. Zarząd Realu nie chce tymczasowych rozwiązań i dlatego z niecierpliwością czeka na powrót do zdrowia Davida Alaby, który jest kontuzjowany od początku 2024 roku.
Jeśli Austriak wróci do gry w styczniu i będzie spisywał się dobrze, Ancelotti będzie miał do dyspozycji jego, Rudigera i Asencio do końca sezonu. Z drugiej strony, jeśli Alaba nie będzie spisywał się dobrze, Real nie będzie miał innego wyjścia, jak tylko zaryzykować szukanie wzmocnienia na rynku, co zwykle im się nie udaje, z kilkoma wyjątkami.