Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Real Madryt nie martwi się doniesieniami ze Sztokholmu dotyczącymi Kyliana Mbappe

Pablo Gallego & Eliott Lafleur
Mbappe po wyjeździe ze Sztokholmu w zeszłym tygodniu
Mbappe po wyjeździe ze Sztokholmu w zeszłym tygodniuTT NEWS AGENCY/TT News Agency via AFP
Podczas gdy Kylian Mbappe przechodzi przez poważny kryzys medialny, jego klub, Real Madryt, nie zawahał się okazać swojego wsparcia, źródła bliskie klubowi potwierdziły Flashscore.

W poniedziałek Mbappe nie zawahał się wypowiedzieć na portalach społecznościowych, stwierdzając, że plotki łączące go ze sprawą gwałtu są fałszywe: "FAKE NEWS!!!! To staje się tak przewidywalne, dzień przed rozprawą, jakby to był przypadek".

Nie powstrzymało to świata piłki nożnej przed spekulacjami, ale w miarę upływu godzin szczegóły stawały się coraz bardziej znaczące.

Wieczorem kilka szwedzkich mediów zasugerowało, że kapitan reprezentacji Francji był zamieszany w sprawę gwałtu, który miał miejsce w zeszłym tygodniu w sztokholmskim hotelu – tym samym, w którym napastnik Realu Madryt przebywał podczas odpoczynku przyznanego przez jego klub.

Nowe informacje pojawiły się we wtorek. Szwedzkie sądy potwierdziły, że wszczęto dochodzenie, bez bezpośredniego wskazywania Mbappe i jego ewentualnego udziału.

Jednocześnie Francuz został usunięty z kampanii reklamowej związanej z jego klubem. Jednak według informacji, do których dotarł Flashscore, zmiana ta nie ma nic wspólnego ze szwedzką aferą. Jest to po prostu kwestia kwot marketingowych pomiędzy Adidasem i Nike.

W przypadku każdego postu Realu Madryt na portalach społecznościowych, klub i marki stosują zasadę 3x1 (trzech zawodników Adidasa na jednego zawodnika Nike). Jude Bellingham, Linda Caicedo i Signe Bruun są z Adidasem, ponieważ post znajduje się w sekcji koszykówki, jeden z zawodników drużyny musi wziąć w nim udział i wybrano Sergio Llulla. Jest on sponsorowany przez Nike.

Najważniejszą kwestią jest burza medialna, w którą uwikłany jest teraz Mbappe, a według naszych informacji możemy potwierdzić, że madrycki klub "nie ma obaw", co do możliwego zaangażowania swojego numeru dziewięć w aferę gwałtu.

Real ma pełne zaufanie do oświadczenia Mbappe, że nie jest w żaden sposób zaangażowany. Mbappe ma wsparcie swojego klubu w czasie, gdy jest w chaosie.