Pochodzący z Kraju Basków były bramkarz Athletic Bilbao został wypożyczony przez "Los Blancos" jako zmiennik Thibauta Courtoisa, który doznał zerwania więzadła krzyżowego przedniego. Oczekuje się, że wykluczy to Belga na większą część sezonu, a Kepa jest oczywistym tymczasowym zastępstwem.
Hiszpan stwierdził jednak podczas swojej prezentacji, że jeśli jego występy na to zasłużą, z chęcią zostałby dłużej niż na roczne wypożyczenie. Nie można przewidzieć, jak zareaguje obecny zawodnik po powrocie z kontuzji, ale prawdopodobnie zachowa swoją obecną pozycję, a następnie wypchnie Arrizabalagę z bramki.
Jak zauważył Relevo, Kepa musiałby przerwać passę trwającą przez cały XXI wiek. Spośród sześciu zawodników, których Real miał na wypożyczeniu, żaden nie pozostał dłużej niż do końca umowy.
Nieżyjący już Jose Antonio Reyes czy Julien Faubert, Emmanuel Adebayor, Michael Essien, Javier Hernandez i Alphonse Areola przybyli na Santiago Bernabeu i żadnemu z nich nie udało się przetrwać dłużej niż do końca okresu wypożyczenia.
Bramkarz Chelsea otrzymuje jednak szansę, z której nie skorzystał żaden z wymienionej szóstki - w rzeczywistości ma szansę wejść od razu do wyjściowego składu i wyrobić sobie markę. Jeśli jednak Courtois będzie w stanie odzyskać dawną formę po powrocie, Baska czeka niezwykle trudne zadanie.