Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Futbol powinien był się zatrzymać i pomóc, Ancelotti na temat gry w obliczu powodzi w Walencji

AFP
Ancelotti uważa, że piłka nożna nie powinna być rozgrywana w Hiszpanii po powodzi.
Ancelotti uważa, że piłka nożna nie powinna być rozgrywana w Hiszpanii po powodzi.Gonzalo Arroyo Moreno / Getty Images via AFP
Mecze piłkarskie w Hiszpanii powinny były zostać zawieszone po niszczycielskich powodziach w Walencji i okolicach, w których zginęło ponad 200 osób, uważa trener Realu Madryt Carlo Ancelotti (65).

Jego drużyna miała zagrać z Valencią w sobotę, ale mecz został przełożony, podobnie jak spotkanie pomiędzy Villarreal i Vallecano. Pozostałe mecze ligi hiszpańskiej zostały jednak rozegrane. "Piłka nożna to zabawa, a możesz się dobrze bawić tylko wtedy, gdy ty, twoja rodzina i wszyscy mają się dobrze. Kiedy ludziom nie idzie dobrze, nie ma zabawy" - powiedział Ancelotti.

Przemawiając na konferencji prasowej przed wtorkowym meczem 1:3 Ligi Mistrzów z AC Milan, gdzie wcześniej pracował zarówno jako zawodnik, jak i trener, dodał: "Trzeba zatrzymać futbol, ​​bo w życiu jest najważniejszy z najmniej ważnych".

Jego koledzy z Atlético Madryt, Diego Simeone i Hansi Flick, który siedzi na ławce Barcelony, również wcześniej opowiedzieli się za odwołaniem weekendowych meczów, według BBC.

"Ale to nie my o tym decydujemy. Musimy postępować zgodnie z instrukcjami osób odpowiedzialnych. Jest wiele sposobów, by pomóc. Piłka nożna powinna była się zatrzymać i pomóc. Wszyscy byli tego świadomi, nikt nie chciał grać" - powiedział Ancelotti.

Doświadczony szkoleniowiec poprowadził Real Madryt do dwóch tytułów mistrza Hiszpanii i trzech triumfów w Lidze Mistrzów. AC Milan pod jego wodzą dwukrotnie wygrywał prestiżowe europejskie rozgrywki. Z pięcioma trofeami Ancelotti jest rekordzistą rozgrywek.