Los Blancos zmierzą się z rywalami bez francuskiego napastnika, którego kontuzja ścięgna podkolanowego wykluczyła z gry na trzy tygodnie.
Mistrzowie Hiszpanii zajmują drugie miejsce, cztery punkty za liderującą Barceloną i dwa przed trzecim Atletico.
"Oczywiście gra bez Mbappe nieco zmienia sytuację, ale niewiele" - powiedział Ancelotti dziennikarzom w sobotę. "Jesteśmy przyzwyczajeni do gry bez niego, ponieważ w zeszłym roku go tu nie było. Szkoda, że nie ma go tutaj, ale jego nieobecność możemy dobrze pokryć".
Real Madryt wciąż ma wiele opcji w ataku, w tym Jude'a Bellinghama, Rodrygo Goesa i potencjalnego zdobywcę Złotej Piłki Viniciusa Juniora.
Brazylijczyk w ostatnich tygodniach prezentuje wysoką formę i ma być liderem w starciu z drużyną Diego Simeone, choć niektórzy fani Atletico grożą mu, że wybiją go z rytmu, obrażając go na tle rasowym.
W tym tygodniu fan Mallorki został skazany na rok więzienia za znęcanie się nad napastnikiem, a on również doświadczył podobnych obelg podczas poprzednich wizyt na stadionie Atletico Metropolitano.
W mediach społecznościowych grupa kibiców Atletico rozpoczęła w tym tygodniu kampanię zachęcającą fanów do noszenia na stadionie maski na twarz, aby móc znęcać się nad Viniciusem bez wykrycia.
Ancelotti nie chciał dyskutować na ten temat, ale podkreślił, że mecz będzie "widowiskiem rozrywkowym".
Real Madryt przegrał z Atletico we wrześniu 2023 roku i od tego czasu nie został pokonany w 39 meczach La Liga.
"To trudny mecz, to jasne, ale każdy mecz ma swoją historię i mamy plan, zobaczymy, czy pójdzie dobrze" - powiedział Ancelotti. "Musimy uniknąć błędów z zeszłego roku, to dość oczywiste. To, czego się nauczyliśmy, może nam dobrze posłużyć w jutrzejszym meczu".
Ancelotti potwierdził, że francuski pomocnik Eduardo Camavinga jest zdolny do wzięcia udziału w derbach po powrocie do zdrowia po kontuzji.