Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

27. kolejka LaLiga: Barca i Real rozpoczynają przygotowania do El Clasico

Benzema zdobył w niedzielę trzy bramki
Benzema zdobył w niedzielę trzy bramkiTHOMAS COEX / AFP
Blaugrana wygrała 4:0 na Martínez Valero, podczas gdy Królewscy pokonali drużynę Realu Valladolid 6:0, która zostawiała zbyt wiele miejsca w obronie i stwarzała zbyt mało okazji.

Oba wyniki były nieco zaskakujące, ale i oczekiwane. Barcelona i Real Madryt zmierzyły się w dwóch meczach, które mogły wydawać się dla nich łatwe, ale coraz trudniej jest zobaczyć takie zwycięstwa w LaLiga, jakie poniosły te zespoły odpowiednio z Elche i Realem Valladolid. Różnica między nimi wynosi wciąż 12 punktów, więc wydaje się mało prawdopodobne, by w wyścigu o tytuł doszło do jakichkolwiek emocji. Bilans bezpośrednich starć jest korzystny dla panujących mistrzów (3:1 na Santiago Bernabeu i 2:1 na Camp Nou), ale dystans jest zbyt duży.

Robert Lewandowski i Karim Benzema zgodnie wpisali się na listę strzelców po półtora miesiąca bez trafienia do siatki. Polak zdobył dwie bramki (plus asysta), a Francuz w rekordowym czasie zanotował hat-tricka. Walka o tytuł najlepszego strzelca wciąż zatem trwa, choć z przewagą na korzyść Polaka (17 do 14), który rozegrał trzy mecze więcej. Do końca rozgrywek pozostało 11 spotkań i sytuacja może się jeszcze zmienić. Enes Unal ma 13; Joselu Mato, Borja Iglesias i Iago Aspas po 12 trafień.

Podczas gdy wyścig o tytuł wydaje się być mało ekscytujący, emocje są znacznie większe, jeśli skupimy się na tym, co dzieje się w innych miejscach w tabeli, zwłaszcza w strefie spadkowej. Jose Luis Mendilibar zadebiutował zwycięstwem przeciwko bezpośrednim rywalom Cadiz i zaczął uciekać reszcie zespołów walczących o utrzymanie. Z 31 punktami na koncie, Sevilla ma już tylko sześć punktów straty do siódmego miejsca, które pozwala zakwalifikować się do Ligi Konferencji, rozgrywek o brązowy medal Europy.

Jeśli chodzi o ruchy na ławkach trenerskich, czas udać się do Katalonii i Valladolid, by omówić sytuację Espanyolu, który zwolnił Diego Martineza po czterech porażkach z rzędu, oraz Realu Valladolid, który ma za sobą trzy mecze bez zwycięstwa i zwolnił Jose Rojo Pachetę. Drużynę Papużek przejął były zawodnik drużyny, Luis Garcia Fernandez, do tej pory pracował w młodzieżowej akademii Realu Madryt.

Piłkarz kolejki

Nagroda, po długim czasie, trafia do Benzemy. I to na podstawie jego własnych zasług. Nie musiał nawet patrzeć (przy wyniku 4:0) w stronę bramki, by pokonać Sergio Asenjo, który miał fatalny dzień. Nie przeszkodził mu także plan na grę zespołu Valladolid, który praktycznie nie zagrażał rywalom. Powraca najlepsza wersja francuskiego napastnika, będącego jednym z głównych atutów, które stołeczny zespół musi wykorzystać w rewanżu przeciwko Barcelonie na Camp Nou, a także w osiągnięciu piętnastej wygranej w Ligi Mistrzów.

Bramka kolejki

Karim był gwiazdą tego widowiska. Nie był to weekend z wielkimi "dziełami sztuki", ale przynajmniej jedno piękne trafienie mogliśmy zobaczyć w meczu Realu Madryt z Valladolid. Benzema zdobył już dwa gole, ale najlepsze miało dopiero nadejść. Los Blancos długo rozgrywali piłkę, aż Rodrygo przejął ją na prawej flance i znalazł w środku pola aktualnego zdobywcę Złotej Piłki. Fantastyczny strzał z powietrza zaowocował jego trzecim golem w meczu i czwartym tego popołudnia. Obrona nie sprawiała mu jednak zbytnich trudności.

Trzeci gol Benzemy
Trzeci gol BenzemyAFP / Opta by Stats Perform