Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Pululu trafia w dogrywce i zapewnia Jagiellonii półfinał Pucharu Polski

Joachim Lamch
Pululu trafia w dogrywce i zapewnia Jagiellonii półifnał Pucharu Polski
Pululu trafia w dogrywce i zapewnia Jagiellonii półifnał Pucharu PolskiProfimedia
Jagiellonia Białystok pokonała Koronę Kielce 2:1 i awansowała do grona czterech najlepszych drużyn Pucharu Polski. Zwycięzcę wyłoniła dopiero dogrywka, w której gola na wagę zwycięstwa zdobył Afimico Pululu.

W meczu rozgrywanym na stadionie w Białymstoku od pierwszych minut przewagę wypracowali sobie gospodarze. Mimo wciąż fatalnego stanu murawy zawodnicy Adriana Siemieńca starali się rozgrywać akcje po ziemi, z uwzględnieniem każdej formacji. Cierpliwie prowadzone ataki pozwalały na regularne przedostawanie się pod bramkę strzeżoną przez Xavier Dziekońskiego, ale tam brakowało im skuteczności.

W ekipie Jagi sporą aktywnością wykazywał się Jarosław Kubicki, który próbował zarówno rozegrania, jak i wykończenia. W drużynie rywali zaangażowaniem wyróżniał się przede wszystkim Danny Trejo, nowy zawodnik zespołu Kamila Kuzery, który przyszedł do klubu w zimowym okienku transferowym z Phoenix Rising. W pierwszych trzech meczach ligowych zdążył już strzelić gola oraz zanotować dwie asysty.

Jeszcze w pierwszej połowie bliski otwarcia wyniku był właśnie Kubicki, ale z niewielkiej odległości trafił jedynie w słupek. Z kolei dobitkę Jakuba Lewickiego obronił golkiper Korony. Tuż przed przerwą doszło do groźnego wydarzenia, kiedy Dziekoński podczas interwencji zderzył się z obrońcą swojego zespołu, Miłoszem Trojakiem. Obaj zawodnicy potrzebowali pomocy medycznej, choć zdecydowanie bardziej ucierpiał obrońca. Po chwili wrócili do gry. W przerwie okazało się jednak, że w przypadku defensora konieczna będzie wizyta w szpitalu, a na boisku zastąpił go Piotr Malarczyk.

Tuż po rozpoczęciu drugiej odsłony świetną okazję zmarnował Trejo. Amerykanin dopadł do piłki w polu karnym, ale z kilku metrów uderzył prosto w bramkarza. Goście nie ustawali jednak w swoich atakach i w 58. minucie uzyskali prowadzenie. Precyzyjnym podaniem w szesnastkę popisał się Nono, a pewnym strzałem golkipera pokonał Martin Remacle.

Jaga ruszyła do odrabiania strat i w 80. minucie doprowadziła do wyrównania. W polu karnym piłkę przejął Afimico Pululu, mimo asysty obrońcy zdołał wypracować sobie pozycję i sprytnym uderzeniem umieścił piłkę w siatce.

W końcówce spotkania obie drużyny miały kilka szans, ale ostatecznie żadnej z nich nie udało się zdobyć prawdopodobnie zwycięskiego gola. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była zatem dogrywka.

W dodatkowym czasie zespoły, co zrozumiałe, grały dość ostrożnie, ale im bliżej końca, tym większą przewagę zyskiwali gospodarze. Najpierw fantastyczną szansę miał Jesus Imaz, ale pierwszy strzał Hiszpana trafił w bramkarza, a dobitka w słupek. Wydawało się, że spotkanie zakończy się konkursem jedenastek, ale w 122. minucie po rzucie rożnym drugiego gola zdobył Pululu, wprawiając przy tym trybuny w euforię. Rywalom z Kielc zabrakło już czasu na podjęcie walki, dlatego kolejnym półfinalistą Pucharu Polski została Jagiellonia Białystok.

Statystyki meczu Jagiellonia Białystok - Korona Kielce
Statystyki meczu Jagiellonia Białystok - Korona KielceFlashscore