Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

W barażach zmierzymy się z Estonią, Chorwaci i Turcy zagrali "dla Polski"

Flashscore
W barażach zagramy z Estonią, Chorwaci i Turcy zagrali "dla Polski"
W barażach zagramy z Estonią, Chorwaci i Turcy zagrali "dla Polski"Profimedia
Szybko zdobyte prowadzenie Walii nad Chorwacją mogło przyspieszyć bicie serca niektórym kibicom reprezentacji Polski. Na szczęście kolejne bramki przybliżały korzystny dla Biało-Czerwonych scenariusz gry w marcowych barażach.

Gdy Polacy ogrywali Łotwę na PGE Narodowym, kątem oka wielu kibiców śledziło na Flashscore inne ważne mecze wtorku. Przypomnijmy, że przed barażami o udział w Euro 2024 kluczowe znaczenie miały dla Polaków pozycje Chorwatów i Walijczyków w tabeli grupy D. 

Drugie miejsce Chorwatów oznaczało najprostszy dla Polski wariant, w którym w marcu trafimy na Estonię. Jednak porażka Chorwacji przy jednoczesnej wygranej Walii oznaczałyby mniej korzystny scenariusz. Kiedy więc w Cardiff Neco Williams wyprowadził gospodarzy na prowadzenie nad silną Turcją już w 7. minucie (przy jednoczesnym remisie 0:0 w Zagrzebiu), mogło zrobić się nerwowo. 

Tuż przed przerwą w Chorwacji Borna Sosa wyłożył Budimirowi, a ten dał gospodarzom prowadzenie i mogliśmy odetchnąć z ulgą. Vatreni trafili zresztą ponownie niedługo po rozpoczęciu drugiej połowy, choć tym razem była sygnalizacja faulu Budimira w ataku. 

Bezpośredni awans Walii kosztem Chorwacji stał się prawie niemożliwy, gdy Turcja otrzymała rzut karny w Cardiff na 20 minut przed końcem. Wykorzystał go pewnie Yusuf Yazici, a remis 1:1 zapewnił Turkom pierwsze miejsce w grupie. W Zagrzebiu mecz zakończył się wygraną Chorwatów 1:0.

Tabela grupy D po ostatnich meczach
Tabela grupy D po ostatnich meczachFlashscore

Polacy w barażach z Estonią, później z Walią?

Pozytywne rozstrzygnięcia oznaczają, że pierwszy mecz barażowy rozegramy 21 marca z Estonią u siebie. W przypadku wygranej z rywalami znad Bałtyku, finał również może być rozegrany w Polsce – to zależy od losowania, które odbędzie się w czwartek. 

Wtedy również Walijczycy dowiedzą się, z kim zagrają o miejsce w finale baraży. Możliwi rywale to Finlandia, Islandia i Ukraina. Nie trzeba nikogo przekonywać, że właśnie ostatni z tych zespołów wygląda obecnie zdecydowanie najlepiej. 

Nasi wschodni sąsiedzi mogą zostać rozlosowani do innej ścieżki baraży, co zdaniem uznanego statystyka piłkarskiego Wojciecha Frączka oznaczałoby, że "limit szczęścia będzie wykorzystany na najbliższe 100 lat (uwzględniam skład naszej grupy eliminacyjnej do tego EURO)".