Arda Guler przeżywa niezwykły moment. Po kontuzjach w swoim debiutanckim sezonie w Realu Madryt, pod koniec sezonu strzelił pięć goli w pięciu meczach. A teraz wyrzeźbił już dla siebie miejsce w reprezentacji Turcji, dla której zdobył bramkę na 2:1 przeciwko Gruzji wspaniałym strzałem spoza pola karnego.
Śledź z Flashscore mecz Turcja - Portugalia
Gol ten uczynił go również najmłodszym zawodnikiem, który strzelił gola w swoim debiucie na mistrzostwach Europy, w wieku 19 lat i 114 dni, bijąc rekord ustanowiony przez Cristiano Ronaldo na Euro 2004, zanim jeszcze Guler się urodził. Wygląda jednak na to, że w dniu, w którym zmierzy się z mistrzem Portugalii, może rozpocząć mecz z ławki rezerwowych.
Stwierdził to trener Turcji Vincenzo Montella, który powiedział na konferencji prasowej: "Niestety, z fizycznego punktu widzenia nie jest w 100 procentach. Nie czuje się dobrze, więc decyzję o tym, czy go wystawić, podejmiemy dopiero w ostatniej chwili. Mam nadzieję, że będzie dostępny".
Obawy Turcji dotyczą jednak również szczelności obrony, której słabość została obnażona przez Gruzję, zanim Kerem Akturkoglu strzelił gola na 3:1 w doliczonym czasie gry. Potrzeba poprawy w tym aspekcie nie umknęła Montelli, który stwierdził, że Portugalia jest bogata w jakość i że jego drużyna będzie musiała wykazać się większym rygorem defensywnym.
Westfalenstadion w Dortmundzie po raz kolejny będzie gospodarzem meczu Turcji, a sam Akturkoglu stwierdził, że pasja tureckich kibiców będzie kluczowa dla zawodników.
Montella ostrzegł jednak swoją drużynę, by nie dała się ponieść euforii: "Zbytnie świętowanie nie jest dobre, ponieważ powoduje utratę koncentracji i kontaktu z rzeczywistością".