Toni Kroos zakończył karierę. I choć żegnały go gromkie okrzyki z trybun, to on sam się nie zmienił. Pożegnalna wiadomość wyraża pokorę i nadzieję, że Niemcy otrząsną się z żalu po wyeliminowaniu. Piłkarz przeprasza też za wejście, które wyeliminowało Pedriego z gry i mogło zakończyć jego udział w turnieju. Na Instagramie wspomina ostatnie etapy wiekopomnej kariery.
"29 września 2023. Dzwoni mój telefon. Dzwoniący: Julian Nagelsmann. Powód: powrót do drużyny narodowej. Pierwsza myśl w mojej głowie: 'Nie bądź głupi! Pierwsza myśl w moim sercu: "Oczywiście!" I moje serce zdecydowało" - zaczyna piłkarz, który dalej opisuje, że nie żałuje swojej decyzji mimo trudnego położenia, w jakim jest dziś reprezentacja Niemiec.
"Moja pierwsza myśl tego ranka, 6 lipca 2024: 'Cieszę się, że to zrobiłem'. Pomimo całego smutku i pustki od wczorajszego końcowego gwizdka. Widziałem w drużynie więcej niż pokazywała w ostatnich latach, ale nie spodziewałem się, że w tak krótkim czasie będzie można mieć naprawdę realną szansę na zdobycie tytułu i ponowne bycie wśród najlepszych! Dlatego jestem tak dumny z tego, co zrobił ten zespół! I całe Niemcy mogą być dumne, ponownie. Specjalne podziękowania dla wszystkich, którzy uczynili ten dom wyjątkowym. Osobiście chciałbym podziękować za ciepło i prawdziwą sympatię, która była bardzo wyjątkowa w ciągu ostatnich kilku tygodni. To było bardzo niesamowite" - napisał Toni Kroos.
Na koniec, z elegancją, która zawsze go charakteryzowała, przeprosił i wyraził podziw dla młodego hiszpańskiego zawodnika Pedriego.
"I na koniec prośba. Teraz, gdy Niemcy doszli do siebie: nie poddawajcie się! To bardzo pomaga, jeśli wspieracie ich nawet w złych czasach! Bo mogę was zapewnić o jednym: to grupa fantastycznych ludzi, którzy robią wszystko, co w ich mocy, aby odnieść sukces! Niemcy to znowu Niemcy!!!! Chcę jeszcze powiedzieć coś bardzo ważnego: przeprosić Pedriego i życzyć mu szybkiego powrotu do zdrowia. Oczywiście nie chciałem Cię zranić. Szybkiego powrotu do zdrowia i wszystkiego najlepszego. Jesteś świetnym zawodnikiem" - zakończył piłkarz z nr 8.
To prawdopodobnie ostatnie słowa Kroosa na długi czas. Żegna się z futbolem, ale jego dziedzictwo nie straci na bolesnym momencie pożegnania z Euro 2024.