Gdy część zawodników drużyny narodowej chciała tradycyjnie podziękować za doping kibicom, z sektorów zajmowanych przez Polaków posypały się okrzyki nie do zacytowania w mediach.
Po blamażu z Mołdawią emocje długo nie opadną. Tak samo było na wschodniej trybunie stadionu Zimbru w Kiszyniowie po zakończeniu spotkania. Tradycyjnie, nawet po porażkach, piłkarze podchodzą podziękować fanom za przejechanie wieluset kilometrów, a w Kiszyniowie było za co – do przerwy tylko fani Biało-Czerwonych nadawali ton na widowni.
Po porażce 2:3 nie było jednak mowy o bliskim kontakcie. Zanim reprezentanci Polski mogli zbliżyć się do okolic południowo-wschodniego narożnika, z trybun popłynęło głośne "Wypi...lać!"
Od lat fotografujący mecze piłkarskie fotograf Piotr Kucza nie ukrywał zdumienia tym obrazkiem. "Tego jeszcze na kadrze nie było" – napisał na swoim profilu na Twitterze.