Sabitzer będzie kluczową postacią Austriaków w trakcie Euro 2024

Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Sabitzer będzie kluczową postacią Austriaków w trakcie Euro 2024

Sabitzer będzie kluczową postacią Austriaków w trakcie Euro 2024
Sabitzer będzie kluczową postacią Austriaków w trakcie Euro 2024AFP
Dzięki swojej zdolności do gry na niemal każdej pozycji i wspaniałemu sezonowi klubowemu Austriak Marcel Sabitzer będzie niósł nadzieje swojego kraju w trakcie trudnego zadania na Euro 2024.

30-latek po mistrzowsku popisał się podczas rewanżowego meczu ćwierćfinałowego Ligi Mistrzów, w którym Borussia Dortmund zwyciężyła 4:2 z Atletico Madryt, strzelając gola i notując dwie asysty, dzięki czemu niemiecka drużyna awansowała potem do finału z Realem Madryt.

Austriacy w grupie D zagrają z Francją, Holandią i Polską i choć bukmacherzy nie dają im dużych szans na awans do fazy pucharowej, wszechstronny Sabitzer będzie miał inne plany.

Jego zdolność do gry w dowolnym miejscu w środku pola lub jako drugi napastnik będzie nieoceniona dla trenera Ralfa Rangnicka, który musi radzić sobie bez kontuzji kluczowych zawodników, w tym obrońcy Davida Alaby.

Reprezentując Austrię we wszystkich kategoriach wiekowych, od zawodników do lat 16, Sabitzer nie jest obcy międzynarodowemu futbolowi. Zadebiutował w seniorskiej drużynie w 2012 roku w wieku 18 lat, zanim zagrał na Euro 2016 i Euro 2020.

Sabitzer niewiele razy trafiał do siatki od czasu swojego znakomitego sezonu na wypożyczeniu w Red Bull Salzburg w sezonie 2014/15, kiedy strzelił 27 bramek we wszystkich rozgrywkach, ale jego charakterystyczne potężne uderzenia z dystansu zawsze stanowią zagrożenie.

Burzliwe ostatnie sezony, podczas których wypadł z łask w Bayernie Monachium przed wypożyczeniem do Manchesteru United, dodały mu dodatkowej siły psychicznej. Sabitzer rozegrał dla United zaledwie 18 meczów, zanim dołączył do Borussii na stałe, ale wierzy, że czas spędzony na Old Trafford pomógł mu ożywić karierę.

„Byłem pod wielkim wrażeniem gry w klubie o takiej randze... To także dzięki temu, że miałem czas na grę, odnalazłem swój rytm i pewność siebie. Pokazałem tam dobre rzeczy i to ma wpływ, ponieważ półtora roku temu wszyscy we mnie wątpili” – powiedział.

Jedną z osób, która nie ma wątpliwości, jest Rangnick, który w Niemczech w dużym stopniu będzie polegał na instynkcie rywalizacyjnym pomocnika. „Nigdy nie lubił przegrywać, co moim zdaniem jest pozytywne” – Rangnick powiedział portalowi niemieckiej Bundesligi.