Słowacja rozbiła barażowych rywali Polski, Walia przegrywa aż 0:4 w Trnawie

Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Słowacja rozbiła barażowych rywali Polski, Walia przegrywa aż 0:4 w Trnawie

Słowacja świętowała przed Mistrzostwami Europy
Słowacja świętowała przed Mistrzostwami EuropyTASR
Podopieczni Francesco Calzony gościli u siebie w Trnawie Walię w ramach próby generalnej przed rozpoczęciem mistrzostw Europy w Niemczech. W ostatnim meczu przygotowawczym Słowacy wygrali wyraźnie, aż 4:0. We wtorek wieczorem słowacka drużyna odbędzie pierwszą sesję treningową już w ośrodku treningowym w Niemczech.

Trener Francesco Calzona dokonał kilku zmian w wyjściowym składzie w porównaniu do pierwszego meczu przygotowawczego z San Marino (4:0). W drużynie pozostali tylko środkowy obrońca Škriniar, prawy obrońca Pekarík, pomocnik Lobotka i skrzydłowy Haraslín. Z drugiej strony, Kucka, Hancko i Schranz powrócili na boisko. W praktyce do gry wkroczył najsilniejszy technicznie zespół.

Sprawdź szczegóły meczu towarzyskiego Słowacja - Walia

Składy i noty za sparing Słowacja - Walia
Składy i noty za sparing Słowacja - WaliaFlashscore

Już pod koniec trzeciej minuty Boženík przetestował uwagę bramkarza Warda, gdy strzelił po ziemi, nieprzygotowany, po szybkiej akcji ze skraju pola karnego. Bramkarz przyjezdnych wszystko widział i bez problemów złapał piłkę. W pierwszej części Słowacy prawie objęli prowadzenie, gdy Hancko główkował po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, ale strzelił niecelnie. Do tego momentu podopieczni trenera Calzony utrzymywali piłkę, a rywali na dystans.

Kolejnymi akcjami próbowali przedrzeć się przez obronę przeciwników. Słowacy przez większość czasu atakowali i dośrodkowywali lewą stroną, ale bez powodzenia. Dlatego po 30 minutach wciąż mieli na koncie tylko jeden strzał na bramkę, wspomniany już Boženika z początku meczu. W 37. minucie Dúbravka musiał być czujny po raz pierwszy. Moore przetestował go z bliskiej odległości.

Kiedy wydawało się, że Walia uaktywni się przed przerwą, Haraslín posłał piłkę do środka z lewej strony do Kucki, który strzałem z dystansu zaskoczył bramkarza Warda - 1:0 w 45. minucie. Doświadczony piłkarz świetnie wykorzystał swój powrót po kontuzji.

Po zmianie stron zawodnicy z Tatr wrócili na boisko w Trnawie jeszcze bardziej aktywni. Od pierwszych sekund naciskali na defensywę gości i tworzyli presję. Po rzucie rożnym Vavro główkował jeszcze w słupek, za to już w 56. minucie dośrodkowanie Hancka przed bramkę wykorzystał Boženík - 2:0.

Słowacy zasmakowali futbolu, co pokazali w 60. minucie, gdy Haraslín oddał swój pierwszy strzał w polu bramkowym po tym, jak Pekarík wprowadził piłkę z prawej strony. Futbolówka trafiła do siatki dopiero po wykończeniu akcji przez Boženika, choć gola na 3:0 zapisano jako samobójcze trafienie Ampadu. W ostatnich dwudziestu minutach sztab trenerski dokonał kilku zmian. Na boisko wszedł także Bénes i w doliczonym czasie, strzałem spoza szesnastki w prawy słupek, to właśnie on przypieczętował końcowy rezultat na 4:0.

Słowacy rozbili Walię 4:0 - oto statystyki meczu
Słowacy rozbili Walię 4:0 - oto statystyki meczuFlashscore