Po golu CR7 Portugalia podbiła Liechtenstein i zachowała 100% skuteczności w drodze do Euro
Jak zapowiadał Roberto Martinez, tak zrobił: przygotował prowadzoną przez siebie reprezentację dziewiątej z rzędu wygranej w kwalifikacjach. Portugalczycy są bezkonkurencyjni pod kątem skuteczności, nie tylko w walce o punkty, ale i gole. Po czwartkowej wygranej z Vaduz ich bilans to aż 34:2.
Liechtenstein jest na przeciwnym biegunie – zajmuje ostatnie miejsce w grupie J. Wciąż nie zdobył punktu, przy zaledwie jednej strzelonej bramce stracił aż 27. A jednak na Rheinpark Stadion murowani faworyci do przerwy bezbramkowo remisowali, pomimo drastycznej przewagi i kilkunastu uderzeń w kierunku bramki.
Co nie udało się do przerwy, to momentalnie stało się po powrocie z szatni. Po akcji wyprowadzonej spod własnej bramki impas przełamał Cristiano Ronaldo huknięciem pod poprzeczkę. 10 minut później wynik został ustalony, gdy fantastyczny w tym pojedynku Joao Cancelo ograł Benjamina Buchela i umieścił piłkę z trudnej pozycji w pustej bramce.
To nie było ostatnie słowo Portugalczyków, którzy szukali swoich kolejnych okazji. W 82. minucie z bramki cieszył się Goncalo Ramos, ale niezbyt długo. Bramki nie uznano z powodu spalonego.