Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Liverpool i reprezentacja narodowa? Muszę się zastanowić, czego chcę, mówi van Dijk

Reuters
Virgil van Dijk nie miał powodów do radości po odpadnięciu z mistrzostw Europy
Virgil van Dijk nie miał powodów do radości po odpadnięciu z mistrzostw EuropyReuters
Kapitan reprezentacji Holandii Virgil van Dijk w najbliższych tygodniach zastanowi się nad swoją przyszłością w klubie i w drużynie narodowej. Według stopera, przeżywa on wielkie rozczarowanie po półfinałowym odpadnięciu z mistrzostw Europy.

Virgil van Dijk powiedział, że po dziewięciu latach i 75 meczach w reprezentacji Holandii, a także tylko jednym sezonie kontraktu w Liverpoolu, najbliższe tygodnie spędzi na zastanawianiu się nad kolejnymi krokami w swojej karierze.

"W tej chwili nie mam najmniejszego pomysłu. Latem dokładnie zastanowię się nad tym, czego chcę na poziomie klubowym i jako zawodnik reprezentacji narodowej. Najpierw dojdę do siebie" – powiedział dziennikarzom po tym, jak Anglia pokonała Holendrów 2:1 i awansowała do niedzielnego finału z Hiszpanią.

"Po takim sezonie, w którym wszystko się wydarzyło, pod koniec jest emocjonalnie, ponieważ wiesz, że to koniec" – dodał zawodnik, który czuł, że Oranje mają to, czego potrzeba, aby wygrać półfinał mistrzostw Europy.

"Szczególnie w drugiej połowie miałem wrażenie, że wynik przechyli się na naszą korzyść, ale Watkins miał chyba za dużo miejsca i dobrze wykończył" powiedział o golu reprezentanta Anglii na chwilę przed końcem.

"Bardzo boli nas to, że straciliśmy bramkę tak późno w meczu i teraz jesteśmy z pustymi rękami. Dajesz z siebie wszystko, a jeśli gol pada w ostatniej minucie, to jest do bani. Tak, przykro mi" – przyznał.