Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Kulesza dostał wiadomość od Santosa. "Mam ważny kontrakt i nic się nie zmieniło"

Hubert Nowicki/PAP
Zaktualizowany
Kulesza ma wiadomość od Santosa. "Mam ważny kontrakt i nic się nie zmieniło"
Kulesza ma wiadomość od Santosa. "Mam ważny kontrakt i nic się nie zmieniło"Profimedia
Cezary Kulesza podał oficjalną informację dotyczącą przyszłości Fernando Santosa w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Prezes PZPN dostał od Portugalczyka wiadomość, że ten nie zamierza rezygnować ze stanowiska.

Od rana sportowe media żyją doniesieniami z Arabii Saudyjskiej, które mówią, że Santos ma został trenerem tamtejszej drużyny Al-Shabab. To oczywiście o tyle szokujące, że przecież jest on aktualnie selekcjonerem Biało-Czerwonych. Osoby z PZPN próbowały skontaktować się z trenerem, ale ten przebywa na urlopie i nie odbierał telefonu. O całej sprawie pisaliśmy tutaj

Teraz wreszcie mamy oficjalny komunikat. Kulesza napisał na Twitterze, że otrzymał od Santosa wiadomość o treści: "Mam ważny kontrakt z drużyną narodową i nic w tej sprawie się nie zmieniło. Liczę na Wasze wsparcie w walce o Mistrzostwa Europy!"

Oznacza to, że plotki o podjęciu przez niego pracy w Arabii Saudyjskiej są jedynie plotkami, a Santosa możemy spodziewać się na ławce trenerskiej polskiej reprezentacji w najbliższych meczach kadry. W trakcie wrześniowego zgrupowania zagra ona z Wyspami Owczymi i Albanią

Przez wiele godzin w niedzielę przedstawiciele PZPN próbowali skontaktować się z przebywającym na urlopie Santosem, ale bezskutecznie.

Z informacji wynikało, że wysoko postawieni działacze polskiej federacji od początku uważali całą sprawę raczej za "dętą", ale współpracownicy Santosa z kadry narodowej niepokoili się doniesieniami mediów.

Wcześniej w niedzielę PZPN wydał komunikat, który raczej niewiele wyjaśniał.

"Selekcjoner przebywa aktualnie na urlopie. Tydzień temu był w Polsce na meczu o Superpuchar Raków - Legia i nie było z jego strony żadnych sygnałów odnośnie zmiany jego planów zawodowych" - napisano w oświadczeniu związku.

Wieczorny przekaz Kuleszy kończy, przynajmniej na razie, zamieszanie związane z Santosem, ale przecieki dotyczące Portugalczyka to kolejny przykład na pogarszającą się atmosferę wokół reprezentacji i PZPN.

Biało-Czerwoni eliminacje mistrzostw Europy 2024 pod wodzą Santosa rozpoczęli w słabym stylu. Przegrali na wyjeździe 1:3 z Czechami i 2:3 z Mołdawią. Na koncie mają tylko jedno zwycięstwo - u siebie 1:0 nad Albanią.

Największym echem odbiła się porażka 20 czerwca z Mołdawią w Kiszyniowie, mimo prowadzenia do przerwy 2:0. Nigdy wcześniej polscy piłkarze nie przegrali z drużyną z tak odległej pozycji w rankingu FIFA (wówczas Mołdawianie plasowali się na 171. miejscu na świecie).

Tabela grupy E eliminacji do Euro 2024
Tabela grupy E eliminacji do Euro 2024Flashscore

Na dodatek wizerunek samej federacji też jest coraz gorszy. Oliwy do ognia dolała sprawa dotycząca wyjazdu na mecz do Mołdawii, kiedy razem z drużyną i delegacją PZPN podróżował skazany za korupcję w polskim futbolu Mirosław Stasiak. Ciąży na nim 10-letni zakaz działalności w strukturach piłkarskich.

W czasach trwającej od sierpnia 2021 roku prezesury Kuleszy już raz zdarzyło się, że zagraniczny selekcjoner opuścił reprezentację Polski w trakcie obowiązującej umowy. Stało się tak w grudniu 2021 - za kadencji Paulo Sousy, który wybrał wówczas ofertę brazylijskiego Flamengo, a obecnie jest trenerem włoskiej Salernitany.