Pajor przed barażem z Rumunią: "Granie przed pełnymi trybunami da nam nieopisane wsparcie"
"Obecność kibiców na stadionie to dodatkowa motywacja, która pozwala nam dawać z siebie wszystko. Czuć energię płynącą z trybun to coś, co trudno opisać słowami. To kibice dodają nam skrzydeł. Dlatego chcemy wspólnie z nimi napisać nowy rozdział w historii kobiecego futbolu w Polsce" - zadeklarowała kapitanka kadry.
Dotychczasowy rekord frekwencji (8011 kibiców) na meczu kobiecej reprezentacji Polski padł we wrześniu 2021 roku właśnie na Polsat Plus Arenie Gdańsk. Biało-czerwone zremisowały wówczas z Belgijkami 1:1 w eliminacjach mistrzostw świata. Gola w tamtym meczu strzeliła Pajor.
Teraz celem jest poprawienie rekordu frekwencji. Stadion w Gdańsku o pojemności 41620 miejsc niedawno został ogłoszony oficjalnym domem reprezentacji Polski kobiet.
Zawodniczki trenerki Niny Patalon od kwietnia do lipca rywalizowały w dywizji A Ligi Narodów z Niemcami, Austrią i Islandią. Przegrały wszystkie mecze i zajęły ostatnie miejsce w grupie. Biało-czerwone mogą jednak awansować na przyszłoroczne mistrzostwa Europy w Szwajcarii poprzez baraże. 25 i 29 października rozegrają dwumecz z Rumunią. W przypadku awansu do kolejnej rudny na początku listopada ich kolejnym rywalem może być Austria lub Słowenia.
Polskie piłkarki nigdy nie uczestniczyły w mistrzostwach Europy, ale wygranie dwumeczu z Rumunią znacznie je do tego przybliży.
"Mecz przeciwko Rumunii to nie tylko okazja do sportowych emocji, ale także do wspólnego świętowania rozwoju kobiecej piłki nożnej w Polsce. Zachęcamy do licznego przybycia na stadion, aby wspólnie z zawodniczkami stworzyć wyjątkową atmosferę i zapisać się w historii polskiego sportu" - napisano w oświadczeniu PZPN.