Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Gruzja sensacyjnie pokonuje Portugalię. Pewny triumf kopciuszka, problemy faworytów

Flashscore
Gruzja sensacyjnie pokonuje Portugalię! Pewny triumf kopciuszka, sytuacja na turnieju coraz ciekawsza
Gruzja sensacyjnie pokonuje Portugalię! Pewny triumf kopciuszka, sytuacja na turnieju coraz ciekawszaProfimedia
Nieoczekiwanie reprezentacja Gruzji w ostatnim spotkaniu grupy F pokonała Portugalię 2:0. Tym samym piłkarze tej reprezentacji wywalczyli trzecie miejsce w grupie i awans do fazy pucharowej Euro 2024.

Portugalia była niekwestionowanym faworytem środowej konfrontacji z Gruzją. Przed meczem zastanawiano się, ile Cristiano Ronaldo zdobędzie bramek i jak to spotkanie potoczy się na korzyść ekipy Portugalii. Tymczasem już w drugiej minucie przyszedł czas na zimny prysznic. To właśnie wtedy bowiem Gruzini wyszli na prowadzenie w tym spotkaniu. Świetny odbiór na połowie rywala zanotował Mikautadze, który przytomnie podał do Kvichy Kvaratskhelii. Lider Gruzinów nie zwykł marnować takich sytuacji i pewnie skierował piłkę do siatki.

Portugalczycy szybko ruszyli do odrabiania strat. Gruzini zostali zepchani na własną połowę i mieli problemy z wyprowadzaniem ataków. Oblężenie Mamardashviliego trwało naprawdę długo, ale jego bramka była jak zaczarowana. W 41. minucie zobaczyliśmy ładną akcję Felixa i Conceicao. Na bramkę rywala uderzył Joao Palhinha, ale z jego uderzeniem bez problemu poradził sobie golkiper. Tym samym wynik do końca połowy się nie zmienił i obie ekipy udały się do szatni z wynikiem 1:0 dla Gruzji.

Druga odsłona ponownie rozpoczęła się od ataków Gruzinów. Aktywny był Cristiano Ronaldo, który w 47. minucie z bliska trafił tylko w obrońcę. W 57. minucie nieoczekiwanie doszło do podwojenia prowadzenia. Gruzini tego dnia byli naprawdę zabójczo skuteczni i udowodnili to uderzeniem Georgesa Mikautadze. Tym samym zawodnik ten z trzema golami na koncie jest na szczycie listy strzelców Euro 2024.

Portugalczycy nie poddawali się jednak, a niespodziewanie murawę po godzinie gry opuścił Ronaldo. W 64. minucie rywalizacji Joao Neves trafił jednego z Gruzinów w głowę przy efektownej próbie uderzenia z przewrotki. W 71. minucie mecz powinien zostać zamknięty. Gruzini znaleźli się w doskonałej sytuacji. Trzech piłkarzy tej ekipy obecnych było na połowie rywala. W dogodnej sytuacji znalazł się Giorgi Chakvetadze, ale uderzył nad bramką. 

Portugalczycy nadal szukali gola. Mimo tego ich ataki nie przynosiły efektów. Finalnie Gruzini pokonali wyżej notowanego rywala aż 2:0 i zajęli trzecie miejsce w grupie. Portugalczycy mimo wpadki znaleźli się na pierwszej lokacie w fazie grupowej. Z taką grą jednak będzie im trudno o korzystny wynik w fazie pucharowej. Czy to był tylko wypadek przy pracy, czy jednak słabszy okres Portugalczyków? Tego dowiemy się już wkrótce...