Długowieczność Pepe nadal zaskakuje nawet tych, którzy uważnie śledzili jego karierę. W poniedziałek obrońca ustanowił kolejny międzynarodowy rekord w piłce nożnej.
Wybrany do portugalskiej jedenastki, która zmierzyła się ze Słowenią w 1/8 finału Euro 2024, Pepe stał się najstarszym zawodnikiem w historii, który zagrał w meczu pucharowym w dużych rozgrywkach. Dokonał tego w wieku 41 lat i 126 dni. Jeśli pojawi się na boisku również w piątkowym ćwierćfinale, wyśrubuje swój rekord do 40 lat i 130 dni.
Za plecy może spoglądać ze spokojem, pobił z okazałą nawiązką rekord Petera Shiltona, bramkarza reprezentacji Anglii, który dokonał tego w wieku 40 lat i 292 dni, w meczu z Włochami, który miał wyłonić drużynę zajmującą trzecie miejsce na Mistrzostwach Świata w 1990 roku. Podobnie jak Pepe, ówczesny bramkarz Derby County był ważną częścią reprezentacji Anglii, pozostawiając Chrisa Woodsa i Dave'a Beasanta na ławce rezerwowych.
Pepe to nie tylko rekordzista – w wieku ponad 41 lat rozegrał aż 118 minut jako zawodnik z pola, zaliczył najwięcej podań na całym boisku (121), utrzymując wysoką precyzję (108, celność ponad 89 proc.).
Miał też dziewięć wybić piłki, siedem wygranych pojedynków główkowych, trzy odbiory i jeden strzał. Przy niewielkim odsetku błędów, ten najgorszy przydarzył mu się w drugiej części dogrywki, gdy niechcący wyłożył piłkę szarżującemu Benjaminowi Sesko. Na szczęście ten błąd naprawił bezbłędny Diogo Costa.