Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Czy Austria rozegra bajkowy turniej? Zawodnicy są ambitni, ale Rangnick hamuje euforię

SID
Nie tylko Rangnick był szczęśliwy we wtorkowy wieczór.
Nie tylko Rangnick był szczęśliwy we wtorkowy wieczór.AFP
Nawet po sensacyjnym zwycięstwie w grupie D, Ralf Rangnick nie chciał słyszeć o roli faworyta na mistrzostwach Europy w Niemczech. "Powiedziałem kilka tygodni temu, że nie sądzę, by było prawdopodobne, że zostaniemy mistrzami Europy. Nadal tak jest" - powiedział niemiecki trener po zwycięstwie nad Holandią.

"Sami chłopcy są bardzo ambitni. Wszyscy chcą dojść tak daleko, jak to tylko możliwe" - podkreślił doświadczony szkoleniowiec, dodając: "To stopniowy proces. Musimy grać tak, jak do tej pory".

Austria nie tylko wyprzedziła Holandię dzięki triumfowi w ostatnim meczu grupowym, ale także zostawiła Francję w tyle w zaciętej rywalizacji w grupie D. Mistrzowie świata nie byli w stanie pokonać Polski w równolegle rozgrywanym meczu i ostatecznie zremisowali 1:1, rozgrywając trzeci z rzędu rozczarowujący mecz.

Prześledź szczegóły meczu Holandia - Austria 2:3

"Ktokolwiek postawił na coś takiego, jest teraz oczywiście znacznie bogatszy" - zażartował niemiecki menedżer, który również odrzucił ofertę Bayernu Monachium na rzecz obecnej pracy z reprezentacją narodową. "Ale na tym polega piękno piłki nożnej, że takie rzeczy się zdarzają" - dodał.

Tabela grupy D po zakończonych rozgrywkach - tylko Polska wypadła
Tabela grupy D po zakończonych rozgrywkach - tylko Polska wypadła Flashscore

Sukces Austrii w grupie poprawił ich pozycję 1/8 finału, gdzie zmierzą się z trzecią drużyną w grupie F. Ta zostanie wyłoniona dziś wieczorem. W grze pozostają Turcja, Gruzja i Czechy.

"Faza pucharowa to coś zupełnie innego. Drużyny pokażą się w innym świetle, można mieć dobrą passę" - uważa Marcel Sabitzer, który strzelił zwycięskiego gola przeciwko Holandii w 80. minucie. "Mamy  jakość, by pokonać każdego przeciwnika, ale w każdym razie czeka nas bardzo trudna droga" - dodał.

Pomocnik Borussii Dortmund powiedział, że jest zbyt wcześnie, aby mówić o "austriackiej bajce". Jest jednak pewien, że ci, którzy znają Austriaków, wiedzą, że bardzo ciężko pracują i potrafią równie dobrze świętować. "Dlatego tak bardzo cieszymy się tymi chwilami" - podsumował Sabitzer.