Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Belgia bezzębna, ale mierny remis z Ukrainą wystarczył do pozostania na Euro 2024

Michał Karaś
Belgia bezzębna, ale mierny remis z Ukrainą wystarczył do pozostania na Euro 2024
Belgia bezzębna, ale mierny remis z Ukrainą wystarczył do pozostania na Euro 2024AFP
Rumunom i Słowakom wystarczył remis i podzielili się punktami przy wyniku 1:1. Ukraina z Belgią miały do ostatnich chwil walczyć o przerwanie na Euro 2024. Faworyci zawiedli, ale grą na czas w końcówce ugrali remis 0:0, który utrzymuje ich w grze, dając awans z drugiej pozycji. Ukraińcy, pomimo aż czterech punktów, jadą do domu.

Belgowie i Ukraińcy musieli liczyć się z eliminacją jednej z drużyn. Czerwonym Diabłom teoretycznie spokój dawałby remis, Zbirna musiała walczyć o pełną pulę. Spodziewano się jednak, że Ukraina wyjdzie nieco cofnięta, licząc na kontry bardziej niż budowanie ataku pozycyjnego.

Sprawdź szczegóły meczu Ukraina - Belgia

Belgia bez jakości, Ukraina z przebłyskami

Prognozy się nie potwierdziły, przynajmniej nie w pełni. Owszem, to Belgowie dominowali w grze piłką, ale rywale wychodzili do nich wysoko i bez respektu. Pierwszy strzał należał, zgodnie z przewidywaniami, do Belgii, ale Romelu Lukaku nie zdołał pokonać Anatolija Trubina. Zbirna długo czekała na pierwszą okazję, dopiero w 20. minucie Roman Jaremczuk huknął w kierunku Casteelsa, ale ten obronił. To było pierwsze ostrzeżenie, wkrótce ruszyły dwie kontry, które – już bardzo niecelnymi – strzałami wieńczyli Dowbyk i Sudakow.

W ostatni kwadrans pierwszej części widzów wprowadził niekonwencjonalny strzał Kevina De Bruyne. Z dużego dystansu wykonał rzut wolny obok muru, ale i obok słupka – podkręcona piłka poszła w boczną siatkę. Zbirna miała mniej sytuacji i sporo szczęścia, że forma ofensywna Belgów była na poziomie meczu ze Słowacją, nie z Rumunią. W 42. minucie Jaremczuk mógł strzelać, ale próbował odgrywać do wchodzącego Dowbyka, który nie sięgnął piłki. Ostatnim znaczącym akcentem do przerwy był kolejny strzał De Bruyne.

Liczby meczu Ukraina - Belgia
Liczby meczu Ukraina - BelgiaOpta by Stats Perform

Od frustracji do gry na czas

Podobnie jak w pierwszej odsłonie meczu, po przerwie otwierające fragmenty należały do Belgów, którym niezmiennie brakowało pomysłu lub precyzji w ostatniej tercji. Żaden z pierwszych strzałów nie zbliżył się choćby do bramki, a Czerwone Diabły okazały się najgroźniejsze po odbiorze przy próbie wyjścia rywali. W 64. minucie uderzał Lukaku, ponownie zatrzymany przez Trubina. Moment później dogoniony przez obrońców Carrasco również posłał piłkę wprost w rękawice golkipera.

W 73. minucie Carrasco już nie próbował wdzierać się w pole karne, ale bardzo kąśliwie uderzył zza szesnastki. Trubin pierwszy raz w meczu naprawdę miał kłopoty z obroną. Poprawiać próbował Doku, ale strata w ataku otworzyła Ukrainie drogę do kontry… którą Dowbyk zepsuł nieporadnością przed bramką. W ostatnie 10 minut obie ekipy wchodziły sfrustrowane własną niemocą. 

Piłkę meczową na nodze miał Rusłan Malinowski w 82. minucie, gdy bezpośrednim uderzeniem z rzutu rożnego prawie zmieścił piłkę w bramce Casteelsa, ale ten wybił ją zanim przekroczyła linię! Ten sam Malinowski parę minut przed końcem posłał petardę z ponad 20 metrów, ale tylko ustrzelił jednego z obrońców. W doliczonym czasie Sudakow przedarł się przed samą bramkę i oddał piłkę bramkarzowi w rękawice. Wygwizdywani nawet przez własnych kibiców Belgowie grali na czas i dotrwali do końca. Fatalny mecz Czerwonych Diabłów, ale grają dalej, Ukraina jedzie do domu.

Sytuacja w tabeli grupy E po zakończeniu fazy grupowej nie miała dotąd precedensu!
Sytuacja w tabeli grupy E po zakończeniu fazy grupowej nie miała dotąd precedensu!Flashscore