Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Alvaro Morata cierpiał na depresję i ataki paniki: "Nie mogłem zapiąć butów"

Daniel Núñez
Morata, mistrz Europy w Niemczech
Morata, mistrz Europy w NiemczechJOSE BRETÓN / NurPhoto / NurPhoto via AFP
Hiszpan udzielił wywiadu dla programu "Herrera en COPE", w którym otworzył się jak nigdy dotąd.

Alvaro Morata zasugerował po finale Euro, że miał poważne trudności w ostatnich miesiącach, choć w żadnym wypadku nie wypowiedział słów, o których wspomina we wspomnianej rozmowie. Podobnie jak inni czołowi sportowcy – patrz emerytowany już Andres Iniesta, koszykarz Ricky Rubio czy amerykańska gwiazda Simone Biles – napastnik otwarcie mówi o swoich problemach ze zdrowiem psychicznym.

"Kiedy masz naprawdę ciężkie chwile, depresję i ataki paniki... nie ma znaczenia, jaką pracę wykonujesz i jaką masz sytuację w życiu. W środku jest inna osoba, z którą musisz walczyć każdego dnia i każdej nocy. Dla mnie wyjazd z Hiszpanii był najlepszym rozwiązaniem. Nadszedł czas, kiedy nie mogłem tego znieść" – powiedział były gracz Madrytu, który dziękuje Diego Simeone, Koke, Miguelowi Angelowi Gilowi, drużynie narodowej, swojemu psychiatrze i trenerowi.

"Myślę, że po raz pierwszy mówię to otwarcie, ale tak, miałem bardzo zły okres i myślałem, że nie będę w stanie grać na boisku. Jesteśmy tym, co widać w telewizji i mediach społecznościowych, ale to świat, który często nie jest prawdziwy. Musisz dawać obraz, ponieważ to twoja praca. I tak, miałem bardzo, bardzo, bardzo zły czas. Eksplodowałem i był moment, kiedy nie mogłem zapiąć butów. Biegłem do domu, bo gardło mi się zamykało i zacząłem widzieć niewyraźnie" – dodał.

"Wstydziłem się być z moimi dziećmi"

Z innej strony, Morata wskazał na wiosnę tego roku: "Trzy miesiące przed mistrzostwami Europy zastanawiałem się, czy zagram jeszcze jakiś mecz. Nie mogłem. Nie wiem, co było ze mną nie tak. Nie wiem, co było ze mną nie tak. To bardzo skomplikowane i bardzo delikatne, ponieważ zdajesz sobie sprawę, że to, co kochasz najbardziej na świecie, jest tym, czego najbardziej nienawidzisz. Wstydziłam się być z moimi dziećmi i wychodzić na ulicę. Za każdym razem, gdy z nimi szedłem, miałem epizod z ludźmi, czasami bez złośliwości".

"Na początku myślałem, że zostanę w Atleti, ponieważ naprawdę tego chciałem, ale w wywiadzie powiedziałem, że nie zamierzam kontynuować gry w reprezentacji narodowej, ponieważ jestem w wieku, w którym są ode mnie młodsi ludzie. Poza tym mamy inne rzeczy poza piłką nożną, takie jak moje dzieci. I pamiętam, że było wielu ludzi... niektórzy pisali, mówili, co myślę i były wiadomości, które były nieproporcjonalne. To nie zdarza mi się we Włoszech" – powiedział o swoim pożegnaniu z biało-czerwoną drużyną.