Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Chiesa po raz pierwszy zagrał w wyjściowym składzie. Ciężko pracował, Slot go chwalił

Chiesa stopniowo aklimatyzuje się w nowym otoczeniu.
Chiesa stopniowo aklimatyzuje się w nowym otoczeniu.DAN MULLAN / GETTY IMAGES EUROPE / Getty Images via AFP
Federico Chiesa szukał nowej ścieżki kariery po przymusowym odejściu z Juventusu latem i ostatecznie wylądował w Anglii. Włoski piłkarz stopniowo integruje się ze składem Liverpoolu i po raz pierwszy wyszedł w wyjściowym składzie w pojedynku Pucharu Ligi z West Hamem. Jego występ zadowolił również trenera Arne Slote (46).

The Reds świetnie zaprezentowali się w meczu z West Hamem i po wyniku 5:1 cieszą się z awansu do kolejnego etapu. Chiesa zaliczył asystę przy wyrównującym golu Diogo Joty i przebywał na boisku przez godzinę.

"Miło było zobaczyć, że mógł już zagrać 60 minut, ponieważ myślę, że powiedziałem na ostatniej konferencji prasowej, że nie grał dużo, prawdopodobnie nie zagrał prawie żadnych minut w ciągu ostatnich trzech lub czterech miesięcy" - powiedział Slot dziennikarzom po meczu.

"Ważne jest dla niego, aby oprócz zdobywania większej sprawności w grze, zbierał minuty gry - i tak właśnie stało się dzisiaj. Asystował, choć był to strzał na bramkę, który doprowadził do gola Diogo, pracował naprawdę ciężko i myślę, że to normalne, że nie jest jeszcze u szczytu swoich możliwości" - kontynuował trener.

Liverpool - West Ham 5:1

"Musi przyzwyczaić się do klubu i kolegów z drużyny, musi dostosować się do stylu gry. Bardzo dobrze było zobaczyć, w jakiej jest już formie, więc jeśli będziemy go potrzebować, możemy z niego skorzystać" - dodał.