Trener Dorival Junior, który w styczniu objął posadę w Brazylii, zdecydował się dać odpocząć zawodnikom pierwszego wyboru, takim jak Vinicius Jr, Rodrygo i Raphinha. Jego decyzja opłaciła się, ponieważ jego zespół szybko objął prowadzenie, gdy Andreas Pereira strzelił gola po podaniu Savio w 5. minucie.

W pierwszej połowie Meksyk przeważał w posiadaniu piłki, ale brakowało mu przewagi, aby przetestować Alissona, który zastąpił kontuzjowanego Edersona po tym, jak wykluczono go ze względu na pęknięty oczodół.

Brazylia podwoiła prowadzenie dziewięć minut po przerwie, kiedy do siatki trafił Gabriel Martinelli.

Meksykanie się jednak nie poddali, bo w 73. minucie po znakomitym dośrodkowaniu Alexisa Vegi Julian Quinones strzelił gola, a w 92. minucie doliczonego czasu gry wyrównał Guillermo Martinez Ayala.

Jednak to cudowne dziecko Endrick przypieczętował zwycięstwo Brazylii cztery minuty później, po dośrodkowaniu Viniciusa Jr., który wszedł na boisko z ławki.

„Jestem bardzo wdzięczny Bogu za kolejną szansę na zdobycie gola dla reprezentacji narodowej. Dziękuję drużynie i doskonałej pracy Dorivala. Dobrze trenowaliśmy i mam nadzieję, że będziemy pracować jeszcze ciężej, ponieważ celem jest wygranie Copa America” – powiedział 17 -letni Endrick po meczu.

W środę dziewięciokrotni mistrzowie zmierzą się z USA w kolejnym towarzyskim meczu, a następnie 24 czerwca zainaugurują kampanię Copa America przeciwko Kostaryce, cztery dni później zagrają z Paragwajem i 2 lipca z Kolumbią.

Turniej odbywający się co cztery lata odbędzie się  w Stanach Zjednoczonych w dniach 20 czerwca – 14 lipca.