Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Bezbramkowy remis już w drugim meczu Copa America. Bez bramek w meczu Chile z Peru

Flashscore
Sanchez nie mógł znaleźć gola
Sanchez nie mógł znaleźć golaAFP
Peru i Chile rozpoczęły rozgrywki Copa América od bezbramkowego remisu na AT&T Stadium w Teksasie w ramach Clásico del Pacífico, kontynuując niepokonany start Peruwiańczyków pod wodzą nowego trenera Jorge Fossatiego.

Biorąc pod uwagę, że zwycięzcy mistrzostw świata i faworyci turnieju, Argentyna, mają już za sobą zwycięski start w tej grupie, obie strony wiedziały, że wynik tego starcia może mieć kluczowe znaczenie dla ich nadziei na awans.

Nic więc dziwnego, że po niepewnym początku obie strony nie mogły się rozkręcić, choć Chile powinno było wyjść na prowadzenie już po kwadransie gry, gdy Victor Davila podał do Alexisa Sancheza na szósty metr przed bramką, ale najlepszy strzelec La Roja w historii strzelił nad poprzeczką.

Podopieczni Ricardo Garecy kontrolowali grę, ale stwarzanie klarownych okazji pozostawało problemem, gdyż w Teksasie narastała frustracja.

Sanchez strzelił ponownie po półgodzinie po tym, jak piłka po przypadkowym odbiciu wylądowała pod jego nogami, podczas gdy Peru potrzebowało aż 43 minut, aby w końcu zagrozić z drugiej strony, choć główka Miguela Araujo została wygodnie swobodnie obroniona przez Claudio Bravo.

Statystyki meczu
Statystyki meczuFlashscore

Po wznowieniu gry Peru prezentowało się lepiej, ale Gianluca Lapadula nie zdołał wykorzystać swojej przewagi, ponieważ nie udało mu się wykorzystać dwóch okazji.

Gareca zwrócił się do swojej ławki rezerwowych, aby odświeżyć sytuację dla Chilijczyków, a szereg zmian z obu stron zakłócił przebieg tej trudnej rywalizacji.

Paolo Guerrero został wprowadzony przez Peru, aby stać się najstarszym graczem z pola w historii zawodów, ale to jego partner Lapadula był najbliżej decydującego trafienia. Jego strzał po rzucie rożnym został dobrze wybroniony przez Bravo.

Chile miało jeszcze ostatnią szansę na zdobycie punktów za sprawą Bena Breretona Díaza, ale jego uderzenie głową przeleciało nad poprzeczką, podsumowując fatalną drugą połowę w wykonaniu La Roja.

Ostatecznie Clasico del Pacífico nie spełniło oczekiwań, gdyż obie strony były sfrustrowane impasem.

Chile, które awansowało do fazy pucharowej w każdym ze swoich ostatnich sześciu występów w tych rozgrywkach, stoi teraz w obliczu zwiększonej presji przed drugim meczem z Argentyną, podczas gdy Peru wie, że pozytywny wynik w meczu z Kanadą jest niezbędny, jeśli chcą podtrzymać swoje nadzieje na awans.