Po tym, jak Robert Andrich dał Bayerowi Leverkusen prowadzenie, Aleksandar Pavlović z Bayernu Monachium wyrównał oszałamiającym półwolejem z 25 metrów, który pokonał bramkarza Lukasa Hradecky'ego, pozostawiając gości na trzecim miejscu w tabeli przynajmniej do niedzieli.
Bayern oddał 18 strzałów, a Leverkusen tylko trzy, tyle że Aptekarze mieli 100 proc. celności, a Bawarczycy w światło bramki uderzali tylko raz na sześć prób. Pomimo tego, że drużyna gospodarzy miała prawie 70 proc. posiadania piłki, piłkarzom Alonso udało się zabrać do domu punkt, a Hiszpan przedłużył swój bilans przeciwko niemieckim gigantom do czterech meczów bez porażki.
"Energia i wiara w Bayernie jest inna niż w poprzednim sezonie, idą na pełnych obrotach z piłką i bez niej. Dzisiaj było bardzo ciężko. Możemy być zadowoleni z punktu" - powiedział Alonso po meczu. "Potrzebowałem więcej energii od drużyny, jestem z tego zadowolony. Byliśmy gotowi cierpieć i zrobiliśmy to. Potrzebujemy dyscypliny i pasji zawodników".
"Nie było łatwo, nie mieliśmy kontroli nad piłką. Obrona była wyzwaniem. Punkt jest ważny... Cały zespół spisał się bardzo dobrze. Prawie nie mieliśmy szansy odetchnąć, ale jestem bardzo dumny z moich zawodników".
Pomocnik Bayeru Granit Xhaka, który zapewnił asystę przy otwierającym golu, powiedział, że ich główną strategią było pozostanie zwartym i uniemożliwienie Bayernowi zdobycia bramki. "Jesteśmy samokrytyczni. Jeśli strzelasz trzy gole w każdym meczu, to nie wystarczy. Jeśli zagramy dzisiaj dobrze i będziemy umieli zmieniać biegi, wtedy możemy coś zdziałać" - powiedział Xhaka.
"Defensywnie zaprezentowaliśmy się dobrze. Dzisiejszym celem była zwarta gra i mała liczba strat. Z pewnością można zrobić więcej z piłką i wszyscy wiedzą, że możemy zrobić więcej. Gdyby ktoś powiedział nam przed meczem, że zdobędziemy punkt, wzięlibyśmy go" - przyznał.
Teraz Bayer Leverkusen zwróci swoją uwagę na Ligę Mistrzów, w której we wtorek będą gościć AC Milan.