Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Kimmich vs. Tuchel: relacja w martwym punkcie. Podpora Bayernu myśli o letnim odejściu

Dominik Reiniš / SID
Kimmich był w niedzielę bardzo sfrustrowany.
Kimmich był w niedzielę bardzo sfrustrowany.Profimedia
Pomocnik Bayernu Leon Goretzka określił obecną sytuację drużyny jako horror, który się nie skończy. Trzeba przyznać, że trafił w sedno. Rzeczywiście, niemiecki hegemon, który zdobył niewiarygodne 11 tytułów ligowych z rzędu, jest nękany przez spory kryzys. To już zbiera swoje żniwo wewnątrz szatni. Joshua Kimmich, "czarny charakter" ostatnich dni, może mieć coś do powiedzenia na ten temat.

Niemiecki zawodnik publicznie wybuchł po ostatniej porażce drużyny. Po przegranym 2:3 meczu w Bochum, który był dla Bawarczyków trzecią porażką z rzędu (pierwszą od 2015 roku), kamery uchwyciły Kimmicha w ostrej wymianie zdań z asystentem trenera Zsoltem Löwem. Gdyby nie Manuel Neuer, słowna wymiana ognia mogłaby przerodzić się w fizyczne starcie.

"Wiem, co się stało" - wyjaśnił później w szatni trener Thomas Tuchel, po czym dodał: "Ale to nie jest dla publiczności. Tak właśnie wygląda szatnia piłkarska, jest emocjonalna. To nic nie mówi".

Dyrektor generalny klubu Jan-Christian Dreesen skomentował później wszystko i starał się zrozumieć emocje zawodnika, który został zdjęty z boiska w 63. minucie: "Joshua musiał być trochę zdenerwowany na ławce rezerwowych, ale to normalne. Zawsze daje z siebie wszystko i chce wygrać. To zrozumiałe, że w tym momencie był po prostu zdenerwowany".

Nie był to jednak pierwszy i odosobniony incydent w przypadku Kimmicha. Według niemieckiego dziennika Bild, relacje między długoletnią ostoją Bayernu a Thomasem Tuchelem są na najniższym poziomie. "Kimmich poczuł się odepchnięty już zeszłego lata, ponieważ głównym priorytetem Tuchela było pozyskanie środkowego pomocnika, który byłby prawdziwym szefem na boisku" - donosi Bild.

Ponadto, Tuchel dodał "soli do rany" Kimmichowi przed przegranym 0:3 meczem z Bayerem Leverkusen, przed którym Niemiec ciężko pracował, aby powrócić po kontuzji. Były trener Chelsea czy PSG w najważniejszym meczu sezonu wskazał jednak na Goretzkę i zaledwie 19-letniego Aleksandara Pavlovicia. "To go bardzo zdenerwowało" - powiedział Bild o Kimmichu.

Podczas gdy pod wodzą Juliana Nagelsmanna Kimmich był swego rodzaju przedłużeniem trenera na boisku, pod wodzą Tuchela już dawno stracił tę uprzywilejowaną pozycję. "Dlatego teraz rozważa opuszczenie Bayernu latem" - podsumowuje Bild swoją opinię na temat sprawy Kimmich vs. Tuchel.