W przeciwieństwie do pierwszej rundy, tym razem trener Al Nassr, Portugalczyk Luís Castro, postawił na wielkie nazwiska w składzie, a mianowicie Cristiano Ronaldo, ale także Brozovicia, Alexa Tellesa, Fofanę i Taliscę. To właśnie brazylijski napastnik otworzył wynik w 42. minucie, po asyście Ghareeba.
W drugiej połowie Al Oujami strzelił jednak gola samobójczego w 66. minucie i pozwolił Monastirowi wrócić do gry.
W 74. minucie Cristiano Ronaldo zaliczył jednak swojego pierwszego oficjalnego gola w sezonie, po asyście Al Ghannama. CR7 zdobywał zatem co najmniej bramkę w 22 kolejnych sezonach na poziomie klubowym.
W 88. minucie Al Amri, wprowadzony przez Luísa Castro w 78. minucie, podniósł prowadzenie na 3:1, a w 90. minucie Talisca, autor trafienia na 1:0, asystował Al Aliwie, ustalając wynik na 4:1.
Dzięki temu wynikowi Al-Nassr wspiął się na szczyt grupy C, mając tyle samo punktów (4) co Al-Shabab. Arabski klub, obecnie prowadzony przez Marcela Keizera, również wygrał w poniedziałek, z egipskim z Zamalek 1:0.