Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Pechowy debiut Kędziory, po jego wejściu PAOK stracił punkty

Michał Karaś
Pechowy debiut Kędziory, po jego wejściu PAOK stracił punkty
Pechowy debiut Kędziory, po jego wejściu PAOK stracił punktyPAOKFC.gr
Grecy nie zapamiętają Polaka najlepiej po pierwszych kilku minutach w barwach PAOK-u. Tomasz Kędziora wszedł, nie strzelił gola, a potem jego zespół stracił dwa.

Po przejściu z Dynama Kijów do PAOK-u Saloniki Tomasz Kędziora nie mógł doczekać się debiutu na boisku. W pierwszym meczu nie znalazł się w składzie, drugi w całości spędził na ławce. 13 lutego w końcu wszedł podczas wyjazdu do Tripolisu, jednak takiego debiutu nikt nie będzie mu zazdrościć, niekoniecznie z winy samego zawodnika.

Trener Razvan Lucescu wprowadził Polaka dopiero w 87. minucie, gdy PAOK prowadził 2:0 od pięciu minut i miał tylko spokojnie dowieźć wynik. 28-latek z Sulechowa bardzo szybko znalazł się w sytuacji strzeleckiej, jednak nie zdołał jej wykorzystać (sygnalizowano zresztą spalonego).

Wkrótce później nastąpił niesamowity powrót gospodarzy, którzy od 91. do 94 minuty strzelili dwa gole i uratowali remis z faworyzowanymi rywalami. W tej sytuacji PAOK stracił punkty do Panathinaikosu i AEK na pierwszych dwóch stopniach podium ligowej tabeli, co dla kibiców jest poważnym ciosem.

Przeglądając greckie media trudno powiedzieć, by obrońca z Polski był oceniany źle. Jego debiut i nieudany strzał zostały jedynie odnotowane. Jednak na całą drużynę PAOK-u spadła solidna porcja krytyki za zmarnowanie dwubramkowej przewagi w doliczonym czasie gry, co zresztą nie może dziwić.

Asteras Tripolis potwierdził z kolei swoją reputację jako odbierających punkty liderom. Wygrali już z Panathinaikosem, zremisowali z Olympiakosem, a teraz do listy dokładają PAOK, choć w tabeli wciąż tkwią na niskim, dziewiątym miejscu.