Pierwszy set rozpoczął się od gema serwisowego Taylora Fritza i już na samym początku byliśmy świadkami równowagi, co mogło zwiastować, że Djoković dobrze wszedł w spotkanie. Amerykanin jednak nie dał się przełamać i objął prowadzenie.
Kolejne gemy przebiegały pod dyktando serwujących bez większej historii. Przełamanie nastąpiło w piątym gemie i po raz pierwszy to Serb prowadził. Taki stan rzeczy nie utrzymał się zbyt długo, ponieważ Fritz zaliczył przełamanie powrotne i doprowadził do remisu.
Następne gemy przebiegały spokojnie, nie było szans na przełamanie i przy stanie 6:6 tenisistów czekał tie-break.
Novak Djoković zdobył mini breaka przy stanie 2:2, ale za chwilę sam stracił podanie. Końcówka należała jednak do Serba, który przy stanie 5:5 zagrał dwa znakomite forehandy i ostatecznie wygrał decydującego gema.
Drugi set układał się znakomicie dla Fritza, który już w pierwszym gemie przełamał Djokovicia, a następnie cały czas utrzymywał swoje podanie i był na prowadzeniu. Nie było żadnych break pointów.
Fritz dał się jednak przełamać przy prowadzeniu 5:4 i Nole wrócił do gry. Ponownie kibiców czekał decydujący gem.
Tie-breaka lepiej zaczął Serb i prowadził 2:0, ale za chwilę Fritz wrócił do gry i było 2:2. Niesamowitą akcję obaj tenisiści zagrali przy stanie 5:4 dla Novaka. Bardzo długą wymianę wygrał jednak Taylor Fritz i obronił swoje podanie.
Djoković nie złożył broni i za chwilę zagrał dobrze przy siatce, dzięki czemu wywalczył piłkę meczową przy swoim serwisie. Popełnił jednak łatwy błąd i doszło do wyniku 6:6. Nole utrzymał swoje kolejne podanie, prowadził 7:6 i miał drugą szansę na zakończenie spotkania. Taylor Fritz posłał piłkę na aut i ostatecznie to Serb awansował do finału Nitto ATP Finals.
Rywalem Novaka Djokovicia będzie zwycięzca meczu Casper Ruud – Andriej Rublow. Ten pojedynek rozpocznie się o godzinie 21.