Iga Świątek źle weszła w mecz z Barborą Krejcikovą, bo została przełamana już w pierwszym gemie. Do stanu 2:3 obie tenisistki trzymały swoje podania, ale wtedy Polka wygrała do 0 gema przy serwisie Czeszki i wyrównała stan spotkania.
Od tego momentu nastąpiła seria przełamań. Ostatecznie przerwała ją Czeszka, obroniła podanie przy stanie 4:5 i wygrała pierwszą partię.
Polka dobrze weszła w drugiego seta, pewnie wygrała swoje podanie, a później miała dwa break pointy, których jednak nie udało się wykorzystać. Ta sama sytuacja miała miejsce przy kolejnym gemie serwisowym Krejcikovej, ale ponownie Iga nie dała rady przełamać rywalki.
Ta sztuka udała się Czeszce. Krejcikova wygrała gema przy serwisie Polki, następnie utrzymała podanie, prowadziła 4:2 i sytuacja Świątek mocno się skomplikowała.
Jeszcze gorzej wyglądało po kolejnym gemie serwisowym. Czeszka znowu przełamała Polkę i była o krok od wygrania meczu. Krejcikova nie wypuściła szansy i wygrała drugą partię 6:2.
Barbora Krajcikova zdobyła swój 7. tytuł WTA w karierze, ale pierwszy w turnieju rangi WTA 1000.