Niespodzianka w Cancun. Sabalenka przegrała i powalczy o wszystko z Rybakiną

Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Niespodzianka w Cancun. Sabalenka przegrała i powalczy o wszystko z Rybakiną

Niespodzianka w Cancun. Sabalenka przegrała i powalczy o wszystko z Rybakiną
Niespodzianka w Cancun. Sabalenka przegrała i powalczy o wszystko z RybakinąAFP
Do niespodziewanego rozstrzygnięcia doszło w trakcie drugiej kolejki spotkań grupowych podczas WTA Finals w meksykańskim Cancun. Aryna Sabalenka, która prowadzi w światowym rankingu WTA, przegrała z Jessiką Pegulą 4:6, 3:6. Tym samym Białorusinka jest pod ścianą i w ostatnim meczu o awans powalczy w bezpośrednim starciu z Jeleną Rybakiną.

Sabalenka nie miała dzisiaj dobrego dnia i trafiła na bardzo dobrze dysponowaną Pegulę. Liderka rankingu w całym meczu popełniła aż 29 niewymuszonych błędów, aż pięć punktów oddała Amerykance przez podwójny błąd serwisowy. 

W pierwszym secie przegrała dwa z czterech pierwszych swoich gemow serwisowych. Pegula podawała na wygranie partii przy prowadzeniu 5:2, ale wówczas Sabalenka wróciła jeszcze do gry i pierwszy raz przełamała rywalkę. Na więcej nie było jej jednak stać i Pegula spokojnie objęła prowadzenie w meczu. 

Druga odsłona okazała się jeszcze trudniejszym wyzwaniem dla Białorusinki, która oddała swoje dwa pierwsze gemy serwisowe i przegrywała już 0:4. Ponownie walczyła jednak do końca, w ósmym gemie Pegula dwukrotnie mogła skończyć mecz, ale Białorusinka obroniła dwie piłki meczowe i doprowadziła do stanu 3:5. Swój gem serwisowy rozpoczęła jednak od stanu 0:40 i trzech piłek meczowych dla Peguli. Ostatecznie Amerykanka zamknęła mecz przy dopiero piątym meczbolu w tej partii, a siódmym w całym meczu. 

Pegula po dwóch zwycięstwach w dwóch meczach ma już pewny awans do fazy pucharowej. Sabalenka nieoczekiwnie będzie musiała o niego walczyć z Rybakiną. Oznacza to, że jedna z tych zawodniczek, które w tym sezonie były głównymi rywalkami Igi Świątek, zakończy swój udział w WTA Finals na fazie grupowej.