Dopiero co podopieczni Michała Winiarskiego sprawili niespodziankę i pokonali gospodarzy z Brazylii 3:1, a tak naprawdę kilkanaście godzin później po krótkim odpoczynku jeszcze bardziej poprawili ten wyczyn, bo w pokonanym polu zostawili także Włochów.
Nasi zachodni sąsiedzi pewnie prowadzą w tabeli swojej grupy z kompletem 12 punktów, będąc już po zwycięstwach także z Iranem i Kubą. Wszystkie spotkania wygrywali do jednego seta. Do końca zmagań czekają ich już tylko pojedynki z potencjalnie słabszymi Czechami, Katarem i Ukrainą.
Kolejne miejsce w tabeli zajmują zespoły, które już zostały pokonane przez Niemców i powalczą o prawdopodobnie jedno pozostałe im miejsce na igrzyskach w Paryżu. Szczególnie ciekawie zapowiada się ostatnie starcie grupowe Brazylia - Włochy. Wychodzi na to, że jego przegrany nie będzie miał szans na zajęcie jednego z dwóch pierwszych miejsc.